PSG tuż-tuż trzeciego największego transferu w klubowej historii. Zwrot akcji za zwrotem akcji

2023-09-01 21:37:57; Aktualizacja: 1 rok temu
PSG tuż-tuż trzeciego największego transferu w klubowej historii. Zwrot akcji za zwrotem akcji Fot. Victor Velter / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Loïc Tanzi | Santi Aouna | Fabrizio Romano | Florian Plettenberg

Paris Saint-Germain do północy uwinie się z wielkim transferem Randala Kolo Muaniego. Gwiazda Eintrachtu Frankfurt ma w najbliższych godzinach podpisać kontrakt - donoszą media.

Wydaje się, że paryżanom naprawdę się udało. Na godziny przed końcem mercato przeprowadzą imponujący transfer utalentowanego Randala Kolo Muaniego.

Cała sprawa przebiega dynamicznie. Ledwie kilka godzin temu obydwa kluby porozumiały się w kwestii warunków operacji.

O ile nie dojdzie do kolejnego zwrotu akcji, 24-latek zostanie zawodnikiem mistrzów Francji na chwilę przed północą. Eintracht zarobi łącznie 90 milionów euro, z czego 75 milionów to kwota podstawowa, a pozostałe 15 milionów zostanie wypłaconych w formie bonusów.

Florian Plettenberg sugeruje, że pełny pakiet wyniesie nawet 95 milionów.

Biorąc pod uwagę tylko samą podstawę, PSG przeprowadzi trzeci największy transfer w swej historii. Więcej kosztowali tylko Kylian Mbappé (180 milinów) i Neymar (222 miliony).

To właśnie z tym pierwszym Kolo Muani ma stworzyć zabójczy duet. Więź między nimi powinna być mocna. Obydwaj mają po 24 lata i wychowywali się w podparyskim Bondy.

Dziewięciokrotny reprezentant kraju już kilka tygodni temu uzgodnił z klubem z Parc des Princes warunki pięcioletniej umowy. Za nim również testy medyczne, które nie wykazały żadnych nieprawidłowości. To wszystko oznacza, że w deadline day PSG rozbije bank,

Wychowanek US Torcy po minionej kampanii zyskał wielu adoratorów. Zanotował podczas niej 23 gole i 17 asyst.

Kadrę Luisa Enrique wzmocnili już tego lata Manuel Ugarte, Ousmane Dembélé, Lucas Hernández, Kang-in Lee, Gonçalo Ramos, Marco Asensio, Cher Ndour, Milan Škriniar, Xavi Simons, Arnau Tenas i Bradley Barcola. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to dołączy do nich nowe wielkie nazwisko.