PSG wytypowało ewentualnego następcę Neymara

Ubiegłego lata brazylijski skrzydłowy bawił się z dyrekcją paryżan w przysłowiowego kotka i myszkę. 27-latek chciał w ten sposób wymusić na władzach francuskiej ekipy transfer do Barcelony bądź Realu Madryt, lecz koniec końców strony nie doszły do porozumienia, a zawodnikowi pozostało tylko przeprosić.

Od tego czasu Neymar wysłał już co najmniej kilka komunikatów świadczących o tym, że na Parc des Princes czuje się jak ryba w wodzie, o czym zresztą mogły przekonywać jego występy na początku bieżącego sezonu. W efekcie pozwoliło to naprawić jego relację z Leonardo, a dyrektor sportowy klubu ze stolicy Francji zaczął robić podwaliny pod nowy kontrakt dla swojej gwiazdy.

Tę sielankę przerwały problemy zdrowotne piłkarza z Kraju Kawy, co w konsekwencji doprowadziło do odłożenia w czasie rozmów na temat przedłużenia współpracy. Okazuje się jednak, że to nie wszystko. Według „France Football” zarząd klubu wytypował bowiem już jego potencjalnego następcę, na wypadek gdyby po zakończeniu sezonu ostatecznie dopiął on swego i zmienił pracodawcę.

Idealnym kandydatem do zastąpienia Neymara w Paryżu ma być Sadio Mané. Wspomniane źródło donosi, że Paris Saint-Germain u zawodnika Liverpoolu przede wszystkim wyróżnia jego wzorowe nastawienie do gry w piłkę nożną. Senegalczyk na ogół nie sprawia problemów wychowawczych, a poza tym oferuje ogromną intensywność zarówno w akcjach ofensywnych, jak i tych nastawionych na bronienie.

Wcześniej w kontekście wypełnienia pustki po 102-krotnym reprezentancie „Canarinhos” łączono Paulo Dybalę, który na ten moment jest jednak bliżej przedłużenia umowy z Juventusem aniżeli zmiany klubu. Nie dziwi zatem zarzucenie sieci na autora 13 trafień i i siedmiu asyst w bieżącym sezonie dla klubu z Anfield, którego umowa wygasa 30 czerwca 2023 roku.