PSG zmuszone do opuszczenia Parc des Princes?! „Wyjedziemy. Nie mamy wyboru”
2024-11-22 20:18:01; Aktualizacja: 3 dni temuParis Saint-Germain zainaugurowało swoje nowoczesne centrum szkoleniowe w Poissy. Podczas ceremonii Nasser Al-Khelaïfi poinformował, że paryski klub myśli bardzo poważnie o opuszczeniu legendarnego Parc des Princes. „Nie mamy innego rozwiązania” - powiedział prezes mistrza Francji.
Od 1973 roku Parc des Princes służy wyłącznie do celów Paris Saint-Germain. Ten legendarny obiekt stał się zatem w pewnym stopniu symbolem dwunastokrotnego mistrza kraju.
Na początku drugiej dekady XXI wieku, a dokładniej w 2011 roku, właścicielem PSG został fundusz Qatar Sports Investments. Na czele klubu stanął natomiast w roli prezesa Nasser Al-Khelaïfi.
Katarski biznesmen spełnił większość ze złożonych obietnic. Drużyna finansowana przez bliskowschodnią potęgę zdominowała krajowe rozgrywki i zaczęła sprowadzać najlepszych zawodników na świecie. Jeden z głównych celów, który nie został zrealizowany, dotyczył stworzenia nowoczesnego stadionu.Popularne
PSG przez długi czas liczyło na to, że paryski ratusz zgodzi się na sprzedaż Parc des Princes. Powoli zaczyna tracić na to nadzieje. Urząd miasta nie chce oddać kultowego obiektu, a w dodatku niechętnie podejmuje na nim jakiekolwiek inwestycje.
Konflikt zaczyna narastać. Podczas inauguracji nowoczesnego centrum szkoleniowego w Poissy Nasser Al-Khelaïfi wygłosił mocną przemowę.
- Naprawdę podoba mi się Parc des Princes, wszyscy je uwielbiają. Jeśli podejmę decyzję sercem, powiem: „nie odejdziemy”. Ale kiedy myślę głową, jesteśmy martwi. W Europie wszystkie duże kluby mają 80 000 lub 90 000 miejsc. Jeśli chcemy być na tym poziomie dla naszych kibiców, musimy rozbudować stadion. Nie mamy innego rozwiązania - powiedział 51-latek, cytowany przez RMC Sport.
- Jeśli się nie uda? Wyjedziemy. Nie mamy wyboru. Miasto nie pozostawia nam wyboru. To decyzja miasta, ponieważ nie możemy robić na stadionie, co chcemy. Perspektywa kolejnych wyborów samorządowych w 2026 roku, a co za tym idzie ewentualna zmiana kadry zarządzającej w Paryżu, nie powinna spowalniać tego projektu. Nie mamy czasu czekać na wybory samorządowe, jesteśmy w tyle za innymi klubami w Europie. Musimy szybko budować. Lokalizacja przyszłego stadionu pozostaje do ustalenia. Mamy opcje - zapewnił katarski działacz.