Puchar Narodów Afryki: „Fabiański” bohaterem Sierra Leone [WIDEO]

Wtorkowy mecz pomiędzy wymienionymi wyżej drużynami otwierał rywalizację w grupie E na mistrzostwach „Czarnego Lądu”.

Wiele osób przypuszczało, że będzie to spotkanie bez żadnej większej historii i zakończy się odniesieniem przekonującego zwycięstwa przez „Lisy Pustyni”, które celują w obronienie wywalczonego trofeum w 2019 roku.

Ambitni gracze Sierra Leone postawili jednak zacięty opór faworyzowanemu przeciwnikowi i dość niespodziewanie zanotowali bezbramkowy remis z Algierią.

Olbrzymią rolę w odniesieniu tego sukcesu przez „Lwie Gwiazdy” odegrał ich bramkarz Mohamed Nbalie Kamara, którego idolem jest... Łukasz Fabiański i między innymi z tego powodu przylgnął do niego pseudonim „Fabiański”.

22-latek stara się robić wszystko, aby godnie reprezentować nazwisko swoje oraz byłego reprezentanta Polski i we wczorajszym pojedynku zatrzymał aż siedmiokrotnie strzały oddawane na jego bramkę przez zawodników „Lisów Pustyni”.

Dzięki temu wyrównał on wyczyn Felipe Ovono z Gwinei Równikowej, który w 2015 roku zatrzymał identyczną liczbę uderzeń graczy Demokratycznej Republiki Konga w starciu o trzecie miejsce i także zachował przy tym czyste konto aż do konkursu jedenastek, gdzie lepsze okazały się „Lamparty”.

Kamara został doceniony za znakomitą postawę przez Afrykańską Konfederację Piłkarską i po zakończeniu meczu odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika. Młody bramkarz był do tego stopnia zaszczycony tym faktem oraz niesamowitym rezultatem, że popłakał się po odebraniu pamiątkowej statuetki.

Nam pozostaje teraz trzymać kciuki za 22-latka, który na co dzień występuje w rodzimym East End Lions FC, ale jeżeli w kolejnych starciach grupowych będzie prezentował się równie solidnie, może załatwić sobie transfer do Europy.

🇸🇱 How touching from #TeamSierraLeone Hero Mohamed Kamara! 🥺#TotalEnergiesAFCON2021 | #AFCON2021 | @SLFA_sl pic.twitter.com/JDwpJB80cs

— #TotalEnergiesAFCON2021 🏆 (@CAF_Online) January 11, 2022