Radosław Majecki w końcu zagrał i dał popis w konkursie rzutów karnych
2024-01-07 19:06:36; Aktualizacja: 1 rok temuAS Monaco z Radosławem Majeckim w składzie pokonało Lens po konkursie rzutów karnych w meczu 1/32 finału Pucharu Francji.
Po 21. minutach niedzielnego spotkania AS Monaco prowadziło z Lens 2:0 po golach Wissama Ben Yeddera oraz Maghnesa Akliouche. Stan rywalizacji wyrównali Faitout Maouassa i Florian Sotoca. O ostatecznym triumfie decydował konkurs rzutów karnych.
W jego trakcie nie brakowało emocji. Strzegący dostępu do bramki Monaco Radosław Majecki obronił strzał Wesleya Saïda. Angelo Fulgini i Facundo Medina sami z siebie nie trafili do siatki, z kolei Polak zatrzymał jeszcze uderzenie autorstwa Adriena Thomassona.
Koledzy z zespołu polskiego golkipera też nie błyszczeli skutecznością, bo nie wykorzystali trzech jedenastek, ale finalnie to Monaco mogło cieszyć się z awansu. Popularne
Majecki może być podwójnie zadowolony. Był to jego pierwszy występ w trykocie ASM po powrocie z wypożyczenia do Cercle Brugge. W Ligue 1 siada wyłącznie na ławce rezerwowych. Dostępu do bramki drużyny broni Philipp Köhn i do tej pory nic nie zapowiadało, by miało się to zmienić.
W niedzielę na murawie nie brakowało innego Polaka. Przemysław Frankowski rozegrał całe spotkanie.
La performance réalisée par Majecki en vidéo ! ❤️🤍#ASM | @AS_Monaco pic.twitter.com/gBMsEAcJeJ
— 𝗧𝗛𝗘𝗢 🇲🇨 (@twentydarde) January 7, 2024