Rafał Augustyniak po wygranej z Omonią: Potrafimy to robić

Legia Warszawa w czwartej kolejce fazy ligowej Ligi Konferencji pokonała Omonię 3:0. Po zakończeniu zawodów ich przebieg skomentował Rafał Augustyniak.

Mimo że trudno w to uwierzyć, na tym etapie rozgrywek „Wojskowi” oraz Chelsea to jedyne niepokonane wciąż zespoły w Lidze Konferencji.

Podopieczni Gonçalo Feio wygrali z Realem Betis, FK TSC Bačka Topola i Dinamem Mińsk.

Teraz dorzucili następne trzy punkty, ogrywając cypryjską Omonię.

Popularne

Previous

Wielki powrót Macieja Skorży?!

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

Uwaga. Legia Warszawa zmienia trenera!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Zimą powinien odejść?! Kibice Lecha Poznań nie mają litości dla reprezentanta Polski

Next

Zadowolenia z tego faktu nie ukrywa Rafał Augustyniak. Defensywny pomocnik zwrócił uwagę na pewien szczegół - Legia Warszawa nie straciła ani jednego gola, czego nie można powiedzieć o „The Blues”.

– Dobrze graliśmy w defensywie, co potrafimy solidnie robić. W Europie nie straciliśmy gola. Mam nadzieję, że to też przeniesiemy na nasze polskie podwórko i będziemy grać w defensywie tak, jak w czwartek, i to będzie nam przynosić punkty – oświadczył.

– Naszą grę defensywną musimy przenieść na polskie podwórko, bo tam troszeczkę tych goli tracimy. Nie wiem, czy to koncentracja, czy coś innego, ale pokazujemy czwarty mecz z rzędu w Europie, że potrafimy grać w obronie, być zdyscyplinowani, więc umiemy to robić – zauważył.

W ocenie Polaka wygrała lepsza drużyna.

– Czy mieliśmy szczęście? Tak, ale jest takie powiedzenie, że szczęście sprzyja lepszym. Myślę, że byliśmy lepszym zespołem i zasłużenie wygraliśmy – podkreślił.

Następnym rywalem przedstawiciela Ekstraklasy w Lidze Konferencji będzie FC Lugano.