Rafał Gikiewicz po historycznym zwycięstwie Augsburga: Stary dziad i ograł Bayern...
2021-11-20 10:28:55; Aktualizacja: 3 lata temuRafał Gikiewicz udzielił na antenie Viaplay pomeczowego wywiadu po sensacyjnym zwycięstwie jego Augsburga nad Bayernem Monachium.
Mniej utytułowany z bawarskich zespołów zajmował przed spotkaniem dwunastej kolejki Bundesligi miejsce barażowe i nic nie wskazywało na to, że może zagrozić liderowi. Augsburgowi ostatecznie udało się jednak przerwać zwycięską serię Bayernu, a mocno pomogły w tym dwa gole już w pierwszych 35 minutach meczu. W 38. minucie kontaktową bramkę zdobył Robert Lewandowski, ale do końca meczu 34-letni Rafał Gikiewicz nie dał się już pokonać.
Z polskim golkiperem po końcowym gwizdku arbitra rozmawiał Mateusz Borek.
– Niecodziennie ogrywa się Bayern Monachium. To oni mieli piłkę, a my musieliśmy za nią biegać, ale z półtorej sytuacji strzeliliśmy te dwa gole, oni tylko jedną, znowu za sprawą Roberta, i mamy trzy punkty. Mimo dużego posiadania, przeciwnicy też nie stworzyli sobie nie wiadomo ilu okazji, brakowało według mnie strzałów z dystansu, próbowali raczej wejść z piłką do bramki. My się dobrze broniliśmy i ograliśmy ich. Stary dziad i ograł Bayern - mówił z uśmiechem na ustach były bramkarz Śląska Wrocław.Popularne
Nawiązywał oczywiście do braku powołań do kadry narodowej ze strony selekcjonera Paulo Sousy. Na ten moment wszystko wskazuje więc, że Gikiewiczowi nie będzie dane zadebiutowanie w reprezentacji, chociaż dwa razy usiadł na ławce rezerwowych za kadencji Jerzego Brzęczka. Golkiper jednak koncentruje się na formie klubowej.
– Najlepszym motywatorem w naszej szatni jest trener od stałych fragmentów i to on spytał nas przed spotkaniem: kto myślał, że Borussia Mönchengladbach może wygrać z Bayernem 5:0? Oczywiście nikt i tak samo było z nami. Na dziesięć meczów przegralibyśmy dziewięć, ale w tym jednym może się udać. W pierwszych piętnastu minutach chcieliśmy przede wszystkim nie stracić bramki, bo już osiem razy mi się to w tym sezonie zdarzało, ale Bayern mógł być zaskoczony, że na początku ruszyliśmy na nich z pressingiem. Nie przestraszyliśmy się, pomogła nam też energia z pełnych trybun.
Doświadczony bramkarz w dwunastu kolejkach tego sezonu Bundesligi rzeczywiście zachował tylko trzy czyste konta. Wyciągał za to piłkę z siatki aż 21-krotnie.
– Po raz kolejny dostałem dzisiaj bramkę od "Lewego", ale to my wygraliśmy. przebiegu spotkania, tą walką naprawdę sobie na to zasłużyliśmy. Bardzo się cieszę, bo w wieku 34 lat po raz pierwszy w karierze udało mi się ograć Bayern - zakończył rozmowę zawodnik Augsburga.
W piątkowy wieczór w barwach tej drużyny wystąpił jeszcze jeden Polak. Robert Gumny spędził na boisku pełne 90 minut.