Rakitić broni się przed oskarżeniami kibiców: Rodzina jest najważniejsza
2019-05-13 10:30:59; Aktualizacja: 5 lat temuW środku ubiegłego tygodnia Ivan Rakitić znalazł się w ogniu krytyki. Powodem takiego obrotu spraw było opublikowane dzień po porażce z Liverpoolem zdjęcie z Kwietniowego Festynu w Sewilli.
Barcelona we wtorek doznała sromotnej porażki z Liverpoolem w stosunku 0:4. Następnego dnia Chorwat pojechał do Sewilli, aby spędzić czas z rodziną. W tym czasie był tam obchodzony Kwietniowy Festyn, podczas którego zawodnikowi „Dumy Katalonii” zrobiono zdjęcie. Widać na nim uśmiechniętego Chorwata z kciukiem uniesionym do góry. To nie spodobało się kibicom mistrzów Hiszpanii.
Po wczorajszym meczu z Getafe gracz postanowił odnieść się do całej sytuacji i wyjawić powody swojej wizyty w Sewilli.
– Jeśli muszę przeprosić, to tak właśnie czynię. Nie ma żadnego problemu. Jestem ojcem i mężem, dla mnie najważniejsza jest rodzina. Pojechałem do Sewilli, aby z nią być. Zostawiam to za sobą, jestem w stu procentach skupiony na graniu. Moje zaangażowanie jest maksymalne – oświadczył w strefie mieszanej.Popularne
– Nie żałuję udziału w Kwietniowych targach. Jeśli moja córka do mnie zadzwoni, ja tam jestem. Także w tym przypadku chciałem być z moimi kobietami. Jeśli gdzieś wychodzę, normalną rzeczą jest wspólny posiłek. Nie pojechałem tam, aby się radować. Spędzałem czas z rodziną. W trudnych momentach chcesz być ze swoją rodziną, a moje dziewczyny dają mi to wszystko, co potrzeba – dodał.
– Naprawdę szanuję naszych kibiców. Bycie częścią najlepszego klubu na świecie jest dla mnie powodem do dumy. Chcę być tutaj jeszcze przez wiele lat – zapowiedział 31-latek łączony z Interem Mediolan.
W obecnym sezonie środkowy pomocnik zanotował 52 występy, pięć trafień i dziewięć asyst.