Raków Częstochowa to lider Ekstraklasy, którego celem jest mistrzostwo Polski. Do tej pory podopieczni Marka Papszuna radzili sobie na rodzimych boiskach bardzo dobrze, bo w tabeli wypracowali już dziewięć punktów przewagi nad drugą Legią Warszawa.
W klubie spod Jasnej Góry ambicje są jednak zdecydowanie większe i sięgają awansu do fazy grupowej europejskich pucharów. Żeby dopiąć swego, drużyna musi być już względnie gotowa kilkanaście tygodni wcześniej.
Działacze wychodzą zatem z założenia, że pół roku to odpowiedni moment, by nowe nabytki zdążyły się zaaklimatyzować.
Do tej pory Raków oficjalnie poinformował o sprowadzeniu Jeana Carlosa Silvy z Pogoni Szczecin. O krok od przenosin do drużyny Marka Papszuna jest za to Adrian Gryszkiewicz - donosi Janekx89.
Na razie nie wiadomo, na jakich zasadach odbędzie się transfer. Możliwe jednak, że 23-latek wróci do Polski definitywnie, ponieważ podczas swojej półrocznej przygody z niemieckim Paderborn rozegrał raptem jedno spotkanie w Pucharze Niemiec.
Gryszkiewicz to niezwykle elastyczny gracz, bo może grać nie tylko na środku obrony, ale w razie potrzeby obsadzi też lewą stronę bloku defensywnego oraz pozycję defensywnego pomocnika.
Były reprezentant Polski do lat 21 w przeszłości reprezentował barwy Górnika Zabrze.