Raków Częstochowa jednak daleko od transferu za prawie milion euro. „Dużo musi się stać”

2025-07-23 12:33:20; Aktualizacja: 11 godzin temu
Raków Częstochowa jednak daleko od transferu za prawie milion euro. „Dużo musi się stać” Fot. Mateusz Sobczak / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Kamil Głębocki [X]

Raków Częstochowa wedle zagranicznych mediów miał finalizować transfer Marina Petkowa z Lewskiego Sofia. Kamil Głębocki informuje jednak, że w rzeczywistości temat jest daleki od realizacji.

Marin Petkow to ofensywny, lewonożny pomocnik. W razie potrzeby potrafi także wystąpić na skrzydle. W zakończonym sezonie zanotował solidne liczby - dziewięć trafień i cztery asysty w 37 spotkaniach. W barwach Lewskiego Sofia wystąpił łącznie 169 razy, zdobywając 30 bramek i notując 12 asyst.

Wedle ostatnich informacji zawodnik z takim bagażem doświadczeń miał przenieść się do Ekstraklasy. Raków Częstochowa osiągnął ponoć całkowite porozumienie w sprawie transferu wartego prawie milion euro. Cała kwota miała zostać wpłacona za pomocą dwóch równych rat.

Sprawie przyjrzał się Kamil Głębocki, który potwierdził, że temat zakontraktowania 21-latka rzeczywiście istnieje w biurach przy Limanowskiego. Jest jedno znaczące „ale”.

„[...] Petkow wcale nie jest tak blisko klubu jak informowały zagraniczne media. Dużo jeszcze musi się stać i to nie jest takie proste” - czytamy na platformie X.

Znacznie bardziej klarowna jest sytuacja Tomasza Pieńki, który ma być już o krok od dołączenia do Rakowa. „Przyjście Petkowa nie jest uzależnione od przyjścia Polaka. Transfery do Rakowa są zależne od potrzeb drużyny” - dodał Głębocki.