Raków Częstochowa osłabiony na mecz ze Stalą Mielec. Marek Papszun nie może z niego skorzystać [OFICJALNIE]
2024-11-01 12:03:45; Aktualizacja: 3 godziny temuRaków Częstochowa w ostatniej kolejce bezbramkowo zremisował ze Śląskiem Wrocław, dlatego też w najbliższą sobotę przy okazji domowego meczu ze Stalą Mielec podopieczni trenera Marka Papszuna zrobią wszystko, by tym razem zgarnąć pełną pulę. Nie pomoże im jednak Gustav Berggren, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek.
Gustav Berggren trafiając do Rakowa Częstochowa, pod żadnym względem nie miał zapewnionego miejsca w wyjściowym składzie, którego ostatecznie w premierowej kampanii nie udało mu się nawet wywalczyć. Po odejściu trenera Marka Papszuna oraz rozpoczęciu rządów Dawida Szwargi sytuacja szwedzkiego pomocnika uległa jednak znaczącej poprawie, dlatego też w minionym sezonie mógł on liczyć na regularne występy.
Wraz z ponownym zatrudnieniem Papszuna można było więc zastanawiać się jaki pomysł na Berggrena będzie miał powracający szkoleniowiec. W pewnym momencie wydawało się, że obie strony mogą podjąć decyzję o rozstaniu, ponieważ media intensywnie informowały o napływającym zainteresowaniu ze strony amerykańskiego New York Red Bulls, którego działacze chcieli wyłożyć kwotę opiewającą na 2,5 miliona euro.
Jak się jednak okazało, transfer nie doszedł do skutku, ponieważ zgody nie wyraził sam Papszun. Wygląda na to, że decyzja ta była przez niego dokładnie przemyślana, ponieważ na ten moment Berggren odgrywa w Rakowie bardzo ważną rolę.Popularne
Potwierdza to fakt, że w tym sezonie nie opuścił on żadnego ligowego meczu, a swój każdy dotychczasowy występ w Ekstraklasie zaczynał od pierwszych minut. Obecny bilans 27-latka składa się na czternaście rozegranych spotkań, w których zdobył dwie bramki oraz zanotował dwie asysty.
Wiemy już jednak, że Berggren nie pomoże Rakowowi w najbliższą sobotę, kiedy to jednokrotny mistrz Polski zagra na własnym stadionie ze Stalą Mielec. To efekt czterech żółtych kartek, które Szwed zebrał od początku sezonu. Dorobek kar indywidualnych powiększył on w ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław, kiedy to sędzia pokazał mu żółty kartonik w pierwszej połowie pojedynku.
Dla drużyny spod Jasnej Góry jest to duże osłabienie. Sobotnie spotkanie ze Stalą rozpocznie się o godzinie 14:45. Przyjezdni ulokowani są obecnie na czternastej pozycji w tabeli Ekstraklasy.