Raków Częstochowa straci bohatera eliminacji do Ligi Mistrzów? Trzeba się pospieszyć

Raków Częstochowa w tym tygodniu spotka się z rzadką w tym sezonie sytuacją - tydzień bez meczu w środku tygodnia. Jest to podyktowane przerwą reprezentacyjną, co niewątpliwie wyjdzie na dobre trenerowi Dawidowi Szwardze.

W tle natomiast powoli trwają przygotowania do zimowego okna, o czym mówił na antenie Weszlo.com prezes rady nadzorczej, Wojciech Cygan.

- Latem przyszło wielu piłkarzy. Muszą mieć czas na aklimatyzację. Ciężko, żebyśmy hurtem wymieniali ich na kolejnych zawodników, ale pewnie kilka zmian w kadrze to kwestia nieunikniona - stwierdził.

Jeśli chodzi o roszady kadrowe, to nadal nie ma pewności, jaka będzie przyszłość Marcina Cebuli.

Ofensywny pomocnik to jeden z bohaterów eliminacji do Ligi Mistrzów. To w znacznym stopniu dzięki jego postawie Raków Częstochowa odprawił z kwitkiem Karabach oraz Aris Limassol.

Później Cebula nieco spuścił z tonu, co nie zmienia faktu, że nadal jest ważnym zawodnikiem.

Jego kontrakt z obecnym zespołem wygasa 30 czerwca 2024 roku. Do tej pory nie został przedłużony, lecz wydaje się, że wkrótce ruszą rozmowy w kwestii kontynuowania współpracy.

Jeśli wkrótce nie złoży parafki, to od stycznia swobodnie może negocjować z nowym zespołem.

27-latek trafił pod Jasną Górę z Korony Kielce latem 2020 roku w ramach wolnego transferu. W międzyczasie borykał się z poważną kontuzją, która zabrała mu wiele miesięcy gry.

W tym sezonie Cebula zaliczył 26 spotkań, a w nich zdobył cztery bramki.