Raków Częstochowa z kolejną wielką stratą?! Wymowny gest gwiazdora

2025-12-15 20:06:53; Aktualizacja: 4 godziny temu
Raków Częstochowa z kolejną wielką stratą?! Wymowny gest gwiazdora Fot. Grzegorz Misiak / PressFocus
Jakub Barszcz
Jakub Barszcz Źródło: Kanał Sportowy

Po końcowym gwizdku w meczu Raków Częstochowa - Zagłębie Lubin (0-1) jako ostatni plac gry opuścił Jonatan Braut Brunes. Norweg został sam na środku boiska i wymachiwał w kierunku kibiców. Historia pokazała, że takie gesty często można zinterpretować jako pożegnanie.

Ostatnie dni pod Jasną Górą były niezwykle burzliwe. Od kilku tygodni w powietrzu odejście Marka Papszuna, który w najbliższym czasie obejmie stery w Legii Warszawa.

Jak się okazuje, nie on jedyny wkrótce może pożegnać się z Częstochową.

W meczu zwieńczającym jesienne zmagania Ekstraklasy Raków przegrał 0-1 na własnym boisku z Zagłębiem Lubin. „Medaliki” nie wykorzystały szansy na objęcie fotela lidera i zimę spędzą na czwartym miejscu w tabeli.

To, co przykuło uwagę wielu, to zachowanie Jonatana Brauta Brunesa. Długo po zakończeniu pojedynku Norweg krążył jeszcze po boisku, wymachując w kierunku przebywających na trybunach kibiców.

Takie gesty zwykle oznaczają pożegnanie przed przyszłym transferem.

Odejście 25-latka raczej nikogo by nie zdziwiło. Już drugi sezon z rzędu prezentuje kapitalną dyspozycję i udowadnia, że Raków ma napastnika z prawdziwego zdarzenia. W bieżącej kampanii ligowej strzelił dziewięć goli, a w Pucharze Polski piłkę w siatce umieścił trzykrotnie. Na dodatek może pochwalić się dwoma trafieniami i asystą zdobytymi w spotkaniach Ligi Konferencji.

Brunes był bliski zmiany otoczenia już latem, kiedy to o jego usługi mocno zabiegali działacze Slavii Praga. Do przeprowadzki jednak nie doszło.

Obecna umowa Jonatana Brauta Brunesa wygasa 30 czerwca 2028 roku.