Real Betis znalazł następcę Ramóna Planesa. To on będzie nadzorował ofensywę transferową [OFICJALNIE]

Real Betis poinformował o zatrudnieniu nowego dyrektora sportowego. Awans na to stanowisko zanotował Manu Fajardo.

Już na początku zimowego okna transferowego pokład opuścił dotychczasowy szef pionu sportowego. Ramón Planes nie dał się oprzeć pokusie i obrał kurs na Arabię Saudyjską. Od 10 stycznia odpowiada on za transfery w Al-Ittihad.

Nim Hiszpan odszedł, zdążył sfinalizować angaże Sokratisa Papastathopoulosa oraz Johnny’ego Cardoso. Pierwszy przybył jeszcze przed formalnym otworzeniem mercato, o zakontraktowaniu drugiego także dowiedzieliśmy się, zanim FIFA otworzyła drzwi do wzmocnień.

Zdecydowanie więcej na Estadio Benito Villamarín działo się już po odejściu Planesa.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

OFICJALNIE: Podpisał kontrakt na... cztery mecze. Zaskakujący ruch byłego napastnika Górnika Zabrze i Piasta Gliwice

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Na zamknięcie okna pozyskani zostali Chimy Ávila, Pablo Fornals i Cédric Bakambu.

Znalezienie następcy 56-latka zajęło sporo czasu, ale w końcu się udało.

Ekipa z Sewilli zdecydowała, że nie będzie szukać rozwiązania z zewnątrz, tylko da szansę sprawdzenia się w nowej roli Manu Fajardo.

Dotychczasowy koordynator drużyny, który w przeszłości pracował jako szef skautingu w Levante, od teraz sprawuje funkcję dyrektora sportowego. Jego miejsce zajął z kolei Miguel Calzado.

39-latek będzie zatem latem odpowiadał za wzmocnienia do klubu prowadzonego przez Manuela Pellegriniego. Pracy na pewno mu nie zabraknie, bo do jego zadań należy teraz wyjaśnienie przyszłości Claudio Bravo oraz Guido Rodrígueza, których umowy wygasają 30 czerwca.