Real Madryt nie chce Rodriego! To on ma zastąpić Toniego Kroosa
2024-11-25 09:36:12; Aktualizacja: 1 godzina temuReal Madryt nie otrząsnął się nadal po odejściu Toniego Kroosa, dlatego poszukuje nowego pomocnika, który będzie dyrygował grą w środkowej linii. Hiszpański gigant nie wykazuje żadnego zainteresowania Rodrim z Manchesteru City. Zachwycił się jednak Martínem Zubimendim z Realu Sociedad - przekazał José Félix Díaz z „Marki”.
Przez kilka ostatnich tygodni media informowały, że przyszłego lata może dojść do hitowego transferu Rodriego. Mistrz Europy i zdobywca Złotej Piłki miał być wymarzonym kandydatem do wzmocnienia środkowej linii Realu Madryt.
Temat ostygł. Zarówno „Marca”, jak i Relevo.com poinformowały, że na Estadio Santiago Bernabeu nikt nie myśli o sprowadzeniu czołowego gracza Manchesteru City, który obecnie leczy bardzo poważną kontuzję. Co istotne, wpływ na to nie miały mieć niedawne wypowiedzi Hiszpana na temat niedawnej gali w Théâtre du Châtelet.
Rodri w czerwcu skończy 29 lat. Jego kontrakt wygasa pod koniec czerwca 2027 roku, a wspomniany uraz więzadła powoduje, ze trudno ocenić, w jakiej formie wróci do grania. Dla Realu to zatem bardzo nieatrakcyjny profil. Po transferze Edena Hazarda stołeczny klub podchodzi bardzo ostrożnie do takich ruchów.Popularne
„Królewscy” nadal chcą jednak wzmocnić środkową formację. Po odejściu Toniego Kroosa w składzie powstała widoczna luka, której nie potrafi zapełnić żaden z zawodników Carlo Ancelottiego. Trzeba zatem szukać w innych klubach.
José Félix Díaz zapewnia, że działaczy mistrza Hiszpanii absolutnie oczarował Martín Zubimendi z Realu Sociedad. Nie tylko ich bowiem nie tak dawno intensywnie zabiegali o niego przedstawiciele Liverpoolu i FC Barcelony. Delegacje obydwu klubów zostały odprawione z kwitkiem przez samego gracza z San Sebastian.
25-latek udowodnił swoją jakość na tegorocznych Mistrzostwach Europy. Poza tym rozgrywa właśnie swój piąty pełny sezon na poziomie LaLigi. W każdym z nich odgrywał kluczową rolę w macierzystym zespole.
„Zubimendi stał się dobrem pożądanym, prawdziwym luksusem. Pomocnik jest gatunkiem chronionym i zarówno przywódcy Realu, jak i sam piłkarz wiedzą, że wokół niego będzie się sporo działo” - napisał José Félix Díaz.
W kontrakcie 15-krotnego reprezentanta kraju widnieje klauzula wykupu na poziomie około 60 milionów euro. To kwota jak najbardziej akceptowalna dla Realu Madryt.