Real Madryt: Przełom w sprawie Ramosa. Negocjacje zostaną wznowione
2021-06-14 06:01:00; Aktualizacja: 3 lata temu„AS” informuje, że piątkowe spotkanie Florentino Péreza z Sergio Ramosem przyniosło pozytywne skutki.
Wygląda na to, że długo wyczekiwany przełom w końcu nastąpił. Piłkarz zgodził się zasiąść do rozmów z prezydentem klubu, by omówić kwestie związane z kończącym się kontraktem. „Królewscy” nie nastawiali się na nic szczególnego - uznali, że to typowa sytuacja „wóz albo przewóz”, to znaczy, że gracz może zgodzić się na dalsze rozmowy, a jeśli nie, na spokojnie zostaną ustalone sprawy jego uroczystego pożegnania. Wybór padł na to pierwsze.
Pogawędka odbyła się w bardzo dobrej atmosferze i strony wyjaśniły sobie kilka istotnych rzeczy. Teraz „AS” przekonuje, że po kilku dniach namysłu Ramos otwiera się na dalsze negocjacje, zaznaczając przy tym jednak, że nie jest to wcale przypadkowe.
Wcześniej w mediach wiele spekulowano o możliwych ofertach z Paris Saint-Germain czy ostatnio z Sevilli, lecz okazuje się, że to co najwyżej zainteresowanie ze strony tych ekip. W praktyce 35-latek nie otrzymał ani jednej oficjalnej oferty, co skłania go do przemyśleń. Rzecz jasna niektóre kluby, jak choćby „Los Nervionenses”, czekały na ostateczne rozwiązanie spraw pomiędzy graczem a Realem Madryt, ale piłkarzowi niezbyt spodobało się takie podejście.Popularne
Ze strony „Los Blancos” sytuacja jest prosta - wcześniejsza oferta przedłużenia kontraktu już wygasła, ale ze względu na okoliczności może ona zostać przynajmniej częściowo przywrócono. Przy podpisaniu umowy kapitan musiałby się jednak tak czy tak liczyć z obniżką pensji. Aktualnie zarabia 12 milionów euro za sezon, co madrytczycy uznają za zdecydowanie za dużo, patrząc na jego wiek oraz obecny kryzys.
Sporna pozostaje również kwestia długości kontraktu. Ramos chciałby związać się z klubem na co najmniej dwa lata, Real nie jest jednak co do tego przekonany i zostaje przy rocznej umowie, tak jak uczyniono to w przypadku Luki Modricia. Do ustalenia zostało jeszcze kilka rzeczy, ale pozytywnym sygnałem jest to, że strony ponownie otworzyły się na rozmowy.
Część dyrektorów w klubie podchodzi jednak do tematu z umiarkowanym optymizmem, pamiętając, że to w dużej mierze przez Ramosa nie można było obniżyć pensji pracowników o 10 procent, co dałoby 50-milionowe oszczędności. Obrońca był jednym z głównych buntowników, przekonując zespół, że Real nie walczy o oszczędności w związku z kryzysem, a po prostu zbiera fundusze na transfery. Właśnie dlatego teraz niektórzy decydenci nie są skorzy, by iść na kompromis.