Real Madryt reaguje na kontuzję Viníciusa Júniora. Pełen spokój

Vinícius Júnior w związku z odniesionym urazem będzie poza grą przez kilka tygodni. Mimo tego Real Madryt nie zamierza sięgać po nowego atakującego - zapewnia Cadena COPE.

Brazylijczyk na nowej pozycji odnalazł się doskonale i zaczął tworzyć świetny duet wraz ze swoim rodakiem Rodrygo Goesem. Na tej współpracy korzystał ustawiony tuż za napastnikami Jude Bellingham.

Przeciwko Celcie Vigo Vinícius Júnior doznał jednak kontuzji, wobec czego Carlo Ancelotti być może będzie musiał dokonać modyfikacji w ustawieniu zespołu.

Włoski trener początkowo zakładał, że uraz nie jest niczym poważnym. Według najnowszych wieści przerwa w grze „Viníego” wyniesie nawet sześć tygodni.

Jeśli spełni się najgorszy scenariusz, 23-latek przegapi nie tylko pierwszą kolejką fazy grupowej Ligi Mistrzów, ale i rywalizację derbową z Atlético Madryt, którą zaplanowaną na 24 września.

W tej sytuacji fani „Los Blancos” zastanawiali się, czy Real Madryt wzorem między innymi Manchesteru United w końcówce letniego okna transferowego nie ruszy po nowego atakującego.

Cadena COPE donosi, że jeśli nie wydarzy się nic nieoczekiwanego, „Królewscy” pozostaną spokojni, a tym samym poczekają na powrót swojej gwiazdy.

Nadal w ruchu jest temat angażu Kyliana Mbappé. Wicemistrz Hiszpanii stara się jednak być poza tymi spekulacjami.

Wobec problemów zdrowotnych będącego na fali reprezentanta „Canarinhos” możemy oczekiwać, że więcej minut w najbliższych meczach otrzymają Joselu czy Brahim Díaz.