Real Madryt rozpoczął rozmowy z kandydatem na następcę Carlo Ancelottiego

Ruszyly rozmowy między Realem Madryt i Xabim Alonso. Hiszpan docelowo miałby przybyć już latem 2025 roku, ale zdobycie ważnego trofeum może sprawić, że Carlo Ancelotti utrzyma posadę na następny sezon - podaje TheAthletic.com.

Odkąd ruszyły zmagania, temat zmiany szkoleniowca był już podejmowany kilkukrotnie, co w poprzednich latach nie miało miejsca. Mimo tego zaufanie do Carlo Ancelottiego nadal jest bezgraniczne. To jednak nie oznacza, że „Los Blancos” nie mają planu na wypadek, gdyby kampania zakończyła się klęską.

Za najbardziej dotkliwą porażkę na Estadio Santiago Bernabéu uważane jest niewygranie LaLigi lub Ligi Mistrzów.

W tym momencie Real Madryt w tabeli ligowej przegoniły Atlético Madryt oraz FC Barcelona, dlatego niczego nie można wykluczyć.

Popularne

Previous

Rozmawiali. Jan Urban dostał ofertę

Michał Żewłakow aż się „przeraził”. On zarabia w Legii Warszawa nawet 130 tysięcy złotych miesięcznie

Trzech piłkarzy odmówiło Jagiellonii Białystok z tego samego powodu

Michał Skóraś z opcją szokującego powrotu do Ekstraklasy! Wcale nie do Lecha Poznań

Po latach w Bundeslidze pomoże Legii Warszawa?! Znowu pojawił się na trybunach

Michał Żewłakow pozbędzie się tego piłkarza. To jego koniec w Legii Warszawa

Dawid Szulczek już prawie podpisał kontrakt z klubem Ekstraklasy. Utrzymali to w tajemnicy

Porozumienie Arkadiusza Milika

Next

Jeśli chodzi o Ligę Mistrzów, podopieczni „Carletto” są o krok bliżej awansu do fazy ćwierćfinałowej.

TheAthletic.com informuje, że „Królewscy” rozpoczęli formalne rozmowy z Xabim Alonso, który otwiera listę życzeń hiszpańskiego klubu.

Już wcześniej media podawały, że szkoleniowiec Bayeru Leverkusen otrzyma zgodę na powrót do Madrytu, jeśli tylko o to poprosi. Zmiana nie jest jednak jeszcze przesądzona.

Mający ważny kontrakt do 30 czerwca 2026 roku Ancelotti może utrzymać posadę, jeśli jego drużyna odniesie sukces w przynajmniej jednych spośród dwóch wcześniejszych wymienionych rozgrywek.

TheAthletic.com podkreśla, że Włoch jest świadomy prowadzonych negocjacji. Pozostaje jednak spokojny.