Real Madryt: Teraz albo nigdy. Ramos z ostatnią szansą na kontrakt
2021-06-10 07:42:59; Aktualizacja: 3 lata temuJeśli Sergio Ramos nie poinformuje natychmiast Realu Madryt o chęci pozostania, zamiast umowy doczeka się… ceremonii pożegnalnej - zapewnia Josep Pedrerol w programie „Jugones”.
Kapitan „Los Blancos” miał czas na zaakceptowanie oferty nowego kontraktu do końca kwietnia. Wówczas była to opcja pozostania na następny sezon z dziesięcioprocentową obniżką wynagrodzenia. Gracz nie dość, że jej nie przyjął, to jeszcze poinformował pracodawcę, aby budował projekt już bez niego.
W ten sposób wicemistrz Hiszpanii doszedł do wniosku, że stoper musiał przyjął propozycję innego klubu i czas pomyśleć o zorganizowaniu pożegnania. Jak zawsze w tego typu wypadkach, Florentino Pérez zostawia piłkarzowi pełną dowolność - może to być rozstanie z pełną pompą, zwykła konferencja prasowa czy też list opublikowany na stronie internetowej.
Tymczasem w środę „Marca” poinformowała, że Sergio Ramos zmienił zdanie i jest gotów zostać na wcześniej oferowanych warunkach. Josep Pedrerol kwituje to słowami, że albo od razu poinformuje on Real Madryt o swoich planach, albo niech już teraz pakuje walizki.Popularne
– Ramos poinformował Florentino, że odchodzi i nie akceptuje oferty, a nawet posunął się o krok dalej i stwierdził, żeby planowano przyszłość bez niego. Od tamtej rozmowy minęły ponad dwa miesiące i przez ten czas nie wydarzyło się nic nowego. Żadnej wiadomości, nic. Sergio nie poinformował Florentino, że zmienił zdanie – oświadczył dziennikarz w programie „Jugones”.
– Jeśli jednak chce zostać, to niech o tym powie. I niech to zrobi od razu! – zaznaczył, dając do zrozumienia, że czas odgrywa tu kluczową rolę.
Umowa 35-latka wygasa już 30 czerwca. Zawodnik ma za sobą trudny sezon, a szczególnie tę część w bieżącym roku, gdy przez różnego rodzaju problemy zdrowotne rozegrał w klubie raptem pięć spotkań. W konsekwencji nie został powołany na EURO 2020, a teraz może opuścić raz na zawsze miejsce, do którego wraca od 16 lat.