Real Madryt: UEFA wszczyna śledztwo. Nieprawidłowości w meczu z Brugge
2019-10-04 07:32:46; Aktualizacja: 5 lat temuReal Madryt może spodziewać się kary w związku z ostatnim meczem z Club Brugge.
„Królewscy” mieli w zeszły wtorek nóż na gardle, bowiem Belgowie niespodziewanie prowadzili z nimi już dwiema bramkami. W drugiej części meczu madrytczykom udało się doprowadzić do remisu, ale to i tak goście schodzili z boiska w lepszych nastrojach. Teraz jednak obie drużyny mogą czekać mniej przyjemne konsekwencje, ponieważ UEFA dopatrzyła się w trakcie spotkania pewnych nieprawidłowości.
Realowi Madryt zarzucono celowe opóźnianie rozpoczęcia gry. W głównej mierze ze względu na prawa telewizyjne oraz kwestie marketingowe UEFA skrupulatnie pilnuje, by spotkania Ligi Mistrzów odbywały się zgodnie z planem, dlatego wszelkie opóźnienia nie są tolerowane przez federację. Teraz przeprowadzone zostanie śledztwo, które ma określić, co było przyczyną niedopilnowania terminów w Madrycie. Jeśli wina będzie leżała po stronie klubu, można spodziewać się kary finansowej.
Kary spodziewać może się również Brugge, a konkretnie Rudy Vormer. Pomocnik otrzymał żółtą kartkę w 78. minucie, a następnie został upomniany po raz drugi po zaledwie sześciu minutach. W konsekwencji został wyrzucony z boiska, a gdy to się stało, miał puścić wiązankę niewybrednych słów w kierunku arbitra. Ten oczywiście zapisał to w protokole meczowym.Popularne
Vormer z całą pewnością będzie pauzował w następnym spotkaniu, w którym przeciwnikiem będzie Paris Saint-Germain. W zależności od skali wykroczenia zawieszenie może zostać rozłożone na większą liczbę meczów.
Komisja Dyscyplinarna została zwołana na 17 października i wtedy zapadną decyzje między innymi w tych dwóch sprawach.