Real Madryt znalazł alternatywę dla Jude'a Bellinghama. Nie spodoba się to FC Barcelonie

Real Madryt za swój główny cel wytypował sprowadzenie Jude'a Bellinghama. Oczywiście, „Królewscy” monitorują inne opcje na wypadek niepowodzenia w sprawie Anglika. Jedną z nich stanowi Bernardo Silva - przekonuje ESPN.

Real Madryt myśli o kilku zawodnikach, których chciałby w najbliższych latach dołączyć do swojej kadry. Rewelacyjny pomocnik Borussii Dortmund, Jude Bellingham, jest jednym z nich.

19-letni wychowanek Birmingham City notuje kolejny udany sezon w seniorskim trykocie drużyny z Signal Iduna Parka, potwierdzając swoje nietuzinkowe umiejętności. Nie dziwota więc, że za 22-krotnym reprezentantem kraju rozglądają się czołowe europejskie kluby, w tym Liverpool, Manchester City i Real Madryt.

Według niedawnych doniesień „The Athletic” sam zawodnik nie myśli o przejściu na Anfield, wybierając między dwiema ostatnimi drużynami.

Mistrz Hiszpanii ma zatem poważnego konkurenta. Z tego powodu na Estadio Santiago Bernabeu poszukano alternatywę na wypadek niepowodzenia w sprawie rozchwytywanego pomocnika.

Bernardo Silva to piłkarz, którego od pewnego czasu łączy się z odejściem. Portugalczyk nie jest ponoć do końca zadowolony ze swojej sytuacji w zespole Pepa Guardioli, dlatego coraz częściej myśli o odejściu. Preferowany kierunek dla 28-latka stanowi Hiszpania.

Do tej pory wychowanka Benfiki łączono głównie z FC Barceloną. Katalońska ekipa długo zabiegała o filigranowego rozgrywającego, lecz oczekiwania Manchesteru City wywołały w niej rezygnację. Na Camp Nou z bólem serca zwrócono się ku innym opcjom.

Jak sugeruje ESPN, Real Madryt wyraża spore zainteresowanie czterokrotnym mistrzem Anglii. Oczywiście, Bellingham to nadal priorytet, lecz Bernardo Silva stał się główną alternatywą dla Anglika.

Bernardo Silva uzbierał w tej kampanii 39 występów, cztery gole i pięć asyst. Jego kontrakt z „Obywatelami” wygasa latem 2025 roku.