Redknapp: QPR ma za sobą nędzny sezon, a następny może nie być lepszy

2013-05-14 13:59:10; Aktualizacja: 11 lat temu
Redknapp: QPR ma za sobą nędzny sezon, a następny może nie być lepszy Fot. Transfery.info
Źródło: The Telegraph

Szkoleniowiec Queens Park Rangers Harry Redknapp nie może doczekać się końca fatalnego sezonu w wykonaniu jego podopiecznych i ostrzega, że w przyszłym sytuacja może wyglądać podobnie, jeśli utknie z graczami z obecnego składu.

Ekipa z zachodniej części Londynu potrzebowała w tym sezonie rekordowych 17 meczów żeby osiągnąć pierwsze zwycięstwo, a od tamtej pory wygrała jedynie 3 inne. Z taka formą na 3 kolejki przed końcem sezonu zespół potwierdził swoje miejsce na dnie tabeli i tym samym spadek z Premiership. Niedzielna porażka 2-1 z Newcastle, była najnowszym z długiej serii rozczarowań. Szkoleniowiec „Rangersów” Harry Redknapp, który w listopadzie zastąpił na fotelu trenerskim Marka Hughesa ostrzegł, że żywot jego drużyny w Championship może być trudniejszy niż oczekują tego kibice.

- To był nędzny sezon. Coś musi zostać zrobione, ponieważ jeśli wystawimy ten zespół do gry w przyszłym sezonie, to nie skończymy go w górnej części tabeli Championship – powiedział szkoleniowiec ekipy popularnych Rangers.

- Nie mamy wystarczającej jakości, moim zdaniem brakuje nam dobrych zawodników, którzy mogą grać na najwyższym poziomie. Będziemy musieli coś z tym zrobić. To będzie bardzo trudne zadanie – ocenił szkoleniowiec wyraźnie podkreślając potrzebę wzmocnień w zespole.

Mało kto mógł przewidzieć tak fatalny sezon QPR tym bardziej, że latem do drużyny trafiło kilku wysokiej klasy graczy. Dwukrotny zwycięzca Ligi Mistrzów José Bosingwa był upatrywany jako jeden z nich, ale nie uzyskał poparcia publiczności gromadzącej się na  Loftus Road. Przede wszystkim poprzez swoje kiepskie występy, połączone z odmową siedzenia na ławce we wczesnym etapie sezonu.Jego popularność gwałtownie spadła wczoraj jako, że pomógł Newcastle zaprzepaścić trzy punkty, które na samym początku meczu zapewnił Loic Remy strzelając rzut karny. Po bezmyślnym staraniowaniu Hatema Ben Arfy sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił sam poszkodowany. Następnie jego fatalne wycofanie piłki trafiło do Yoana Gouffrana, który nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce zapewniając swojej drużynie zwycięstwo. - Harry, zdejmij go!  - krzyczeli kibice Queens Park Rangers, a ich życzenie spełniło się w przerwie kiedy Redknapp zastąpił go Fabio. 

- Myślałem że to był nieszczęsny karny, ale po nich osiągneliśmy kolejny zły cel. Ludzie płacą nam swoje pieniądze, w sporcie zdarzają się wpadki, ale ten sezon był kompletnie nieudany – podsumował rozczarowany menedżer.

Podczas gdy QPR powoli może przygotowywać się do gry w niższej lidze, Newcastle przystępuje do ostatnegio meczu sezonu pewne utrzymania w lidze. - Jestem bardzo zadwolony - powiedział Alan Pardew. - To był bardzo ważny mecz dla klubu. Zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę dodatkowe fundusze z tytułu utrzymania się w lidze. Przez pierwsze 10 minut graliśmy niemalże z nożem na gardle, byliśmy bardzo spięci i zdenerwowani i do zdobycia bramki potrzebna nam była "pomoc" sędziego. Jeśli mam być szczery to nie obchodzi mnie czy Arsenal wygra w przyszłym tygodniu 4:0. Jestem natomiast pewny, że obchodzi to piłkarzy Tottenhamu, mnie chodzi jednak tylko o to aby nasi fani dobrze się bawili.