Rémy do Newcastle?
2012-12-18 15:35:19; Aktualizacja: 11 lat temu Fot. Transfery.info
Działacze Newcastle United przeprowadzają zaawansowane rozmowy z Marsylią w celu ściągnięcia reprezentanta Francji Loïca Rémy’ego za 10 milionów funtów.
Ewentualne odejście piłkarza do zespołu „Srok” wiązać się będzie również z transferem jednego z zawodników drużyny z St. James’ Park. Możliwe, że z Anglii do rodzimej Francji przeniesie się Gabriel Obertan, który może stać się zbyteczny w kadrze Newcastle United.
Jeżeli zgodnie z oczekiwaniami, Rémy podpisze kontrakt z „The Magpies”, spowoduje tym samym wzrost spekulacji na temat odejścia z drużyny senegalskiego napastnika Demby Ba. Wart jest on na chwilę obecną 7 milionów funtów, zgodnie z klauzą odejścia znajdującą się w umowie piłkarza.
Władze Newcastle twierdzą, iż chcą, aby Demba Ba pozostał na St. James’ Park. Brytyjskie media informują o tym, że sporządzono już nową umowę dla napastnika, w której klauzula nie obowiązuje. Senegalczyk na swoim koncie ma już strzelonych jedenaście bramek w tym sezonie, więc nic dziwnego, iż włodarze „Srok” nalegają, aby został.
Z drugiej strony, głośno jest o tym, że piłkarz miałby się przenieść na Emirates Stadium lub Stamford Bridge. Arsenal i Chelsea poszukują bramkostrzelnego napastnika, za którego mogliby dużo zaoferować. Krążą również plotki o zainteresowaniu Senegalczykiem ze strony Queens Park Rangers.
Harry Redknapp, który obecnie jest trenerem ekipy z Loftus Road, kiedyś chciał mieć w Tottenhamie reprezentanta „Trójkolorowych” Loïca Rémy’ego. Monitorował przebieg jego kariery kilkakrotnie. Faktycznie, Francuz od dłuższego czasu jest powiązany z przenosinami na Wyspy Brytyjskie. Do Nicei i Marsylii przylatywali skauci m.in. Chelsea i West Hamu, aby obejrzeć w akcji wychowanka Lyonu.
Jednak wydaje się, że to właśnie Newcastle United podejmie jakieś konkretne czyny w celu ściągnięcia Rémy’ego. Transfer ten może okazać się ogromną ulgą dla menedżera „Srok” Alana Pardew. Jego piłkarze borykają się z licznymi kontuzjami i wyczerpaniem związanym z grą w Lidze Europejskiej UEFA.
„The Magpies” zajmują 15. miejsce w tabeli Premier League, tuż nad strefą spadkową. Mało tego, do grona piłkarzy, którzy doznali mocniejszych urazów dołączyli dwaj czołowi zawodnicy: Hatem Ben Arfa i Yohane Cabaye.
Pardew pragnie wzmocnić skład w przyszłym miesiącu. Ma nadzieję, iż do Newcastle dołączy właśnie Loïc Rémy. Twierdzi również, że nie będzie to jedyny transfer w styczniu. Negocjacje z Marsylią przebiegają spokojnie i bez problemów. Dużo więcej będzie można powiedzieć koło czwartku, ponieważ prezes „Les Phocéens” Vincent Labrune znajduje się obecnie w Londynie na spotkaniu z pośrednikami.
Rozmowy będą polegać na wskazaniu piłkarza Newcastle, który mógłby przenieść się do Francji i na potwierdzeniu ostatecznej sumy pieniężnej, która według brytyjskich i francuskich źródeł ma wynosić 10 milionów funtów.
Dotychczas, Marsylia odrzuciła wszelkie inne oferty za swojego napastnika. Wśród klubów wyrażających zainteresowanie znalazł się też Tottenham, ale ich propozycja została pominięta.
Rémy popadł w niełaskę trenera Élie Baupa. W tym sezonie częściej siedzi na ławce rezerwowych niż gra. Dyrektor sportowy Marsylii José Anigo twierdzi, iż piłkarz może zostać sprzedany w styczniu, pomimo tego, że kontrakt napastnika wygasa dopiero w 2015 roku.
Loïc Rémy, który dołączył do ekipy „Les Phocéens” z Nicei dwa lata temu, zaliczył już siedemnaście występów w barwach reprezentacji Francji. Jest on w stanie grać szeroko jak i również na środku jako główny napastnik lub występować za najbardziej wysuniętym graczem ofensywnym takim jak np. Papiss Demba Cissé z Newcastle United.