Renato Sanches kuszony do wielkiego powrotu

Zagubiony w trakcie trwającej kariery Renato Sanches wkrótce może powrócić do Benfiki. Macierzysty klub pomocnika rozmawiał z PSG w kwestii wymagań dotyczących realizacji transakcji – podaje „A Bola”.

Między firmami aktualnie toczą się żywiołowe dyskusje w kontekście zamknięcia transferu wielce utalentowanego João Nevesa. Hegemon Ligue 1 mocno zbliżył się do osiągnięcia celu. Porozumienie na niebagatelną kwotę jest już w zasięgu ręki.

Przy okazji można też spodziewać się przeprowadzki w odwrotnym kierunku. Portugalska gazeta zasygnalizowała, jakoby lizbończycy zapytali działaczy paryżan o dostępność Renato Sanchesa.

Na razie wszystko pozostaje w obrysie rozważań, aczkolwiek 38-krotny mistrz kraju już otrzymał odpowiedź. Pracodawca triumfatora EURO 2016 z „Nawigatorami” zgodzi się co najwyżej na roczne wypożyczenie.

Popularne

Previous

Marek Papszun zaciera ręce. Wielki powrót w zespole Rakowa Częstochowa coraz bliżej

Josué zaoferowany polskiemu trenerowi

Michał Żyro trenuje z nowym klubem

Dwóch piłkarzy Legii Warszawa nie wzięło udziału w prezentacji drużyny. Mogą odejść

Kacper Kozłowski blisko niespodziewanego transferu

Transfery - Relacja na żywo [15/07/2024]

Transfery - Relacja na żywo [16/07/2024]

Transfery - Relacja na żywo [11/07/2024]

Next

To nie pierwszy raz, kiedy „Orły” z Estádio da Luz podejmują próbę odzyskania wychowanka. Poprzednio podobna akcja miała miejsce w styczniu 2023 roku, kiedy Enzo Fernández po świetnym mundialu w Katarze odszedł z Benfiki do Chelsea za 121 milionów euro. Wówczas 26-latek widniał na radarze jako tymczasowa opcja zastępcza do wypełnienia środka pola.

Ostatecznie piłkarz wolał zostać na Parc des Princes, zaś poprzedni sezon tymczasowo spędził w AS Romie. W stolicy Włoch nie napisał jednak udanego rozdziału. Na murawie meldował się w zaledwie 12 meczach, a ponad 20 opuścił ze względu na gnębiące go urazy.

Sanches uchodzi za niespełniony talent. Jeszcze jako nastolatek przed edycją 2016/2017 zasilił Bayern Monachium za 35 milionów euro, lecz nie spełnił tam pokładanych w nich nadziei.

Po drodze swoje umiejętności sprawdzał także w barwach Swansea City oraz Lille.