Po ogromnych zawirowaniach brazylijski związek piłkarski ponownie ma sternika. Został nim wcześniej odwołany z funkcji Ednaldo Rodrigues.
Nim do tego doszło, Carlo Ancelotti przedłużył kontrakt z Realem Madryt i zamknął tym samym spekulacje na temat przejęcia reprezentacji z Kraju Kawy.
Działacz musi szukać dalej i wygląda na to, że jest na dobrej drodze.
Jak donosi Globo, obecnie Rodrigues dąży do zakontraktowania trenera São Paulo FC, z tym że nie chce bawić się już w półśrodki, tylko pozyskać selekcjonera na wyłączność.
Umowa Dorivala Júniora jest ważna do 30 czerwca 2024 roku, dlatego konieczne jest wypracowanie porozumienia.
61-latek do tej pory nie miał okazji pracować z kadrą narodową. Prowadził za to wiele klubów, w tym Palmeiras, Cruzeiro, Internacional czy Flamengo.
Odnosił również sukcesy, jak wygranie Copa Libertadores czy zdobycie trzech Pucharów Brazylii.
Blisko siedemdziesięcioletni sternik CBF-u ma też idealnego kandydata do zajęcia miejsca u boku Júniora. To dobrze znany kibicom w Europie Filipe Luís.
Posiadający polskie korzenie były gracz Atlético Madryt zdobył uprawnienia trenerskie, które pozwalają mu zasiadać na ławce szkoleniowej.
Aktualnie za wyniki „Canarinhos” odpowiada Fernando Diniz, na co dzień szkoleniowiec Fluminense.