Reprezentacja Polski: Francuski napastnik zgłosił gotowość do gry dla naszej kadry

Środkowy napastnik nie należy do grona wyróżniających się zawodników na poziomie Ligue 1 czy w samym Rennes, ale od kilku sezonów jest dość pewnym punktem swojej macierzystej drużyny, dla której każdego roku zdobywa po kilka bramek.

Do tej pory dla większości Polaków był on dość anonimowym piłkarzem. Ta sytuacja uległa jednak teraz zmianie po tym, jak 27-latek zdradził w wywiadzie udzielonym Maciejowi Kaliszukowi z „Przeglądu Sportowego”, że jest zainteresowany występami w kadrze „Biało-Czerwonych”.

- Tak, chcę grać dla Polski. Moja babcia była Polką. Dopóki żyła, to bywałem w waszym kraju, bo mam tam rodzinę i mówiłem wtedy po polsku. Niestety zmarła osiem lat temu - zaczął Adrien Hunou.

Były młodzieżowy reprezentant Francji i srebrny medalista Mistrzostw Europy U-19 z 2013 roku nie posiada jeszcze naszego paszportu, ale jest gotów go wyrobić, o ile Paulo Sousa wyrazi chęć do skorzystania z jego usług.

- Na ten temat rozmawiałem tylko z moim agentem. On doradził mi, abym najpierw sprawdził, czy selekcjoner w ogóle widzi mnie w drużynie. Tym wywiadem chciałbym zwrócić uwagę, że jestem zainteresowany grą w reprezentacji Polski - dodał napastnik, mogący także występować w linii pomocy.

27-latek doskonale zdaje sobie sprawę, że numerem jeden w naszej linii ataku jest Robert Lewandowski, ale mimo to nie obawia się walki z nim czy Arkadiuszem Milikiem oraz Krzysztofem Piątkiem.

- Obawa to za duże słowo, ale to świetni piłkarze. Zwłaszcza Lewandowski, ale Milik także. Ja jednak chcę robić postępy, być częścią grupy, znaleźć automatyzm z drużyną - przyznał Francuz.

Hunou wystąpił w 18 spotkaniach w tym sezonie i zdobył w nich cztery bramki. Na swoim koncie ma zdobyty Puchar Francji z Rennes (2018/2019) oraz występy z tą drużyną w Lidze Mistrzów oraz Lidze Europy.

Cały wywiad z 27-letnim napastnikiem możecie przeczytać na stronie „Przeglądu Sportowego”.