Reprezentacja Polski: Kamil Glik po remisie z Anglią. „Dobrze, że nie mam więzadła w kolanie”

2021-09-08 23:39:44; Aktualizacja: 3 lata temu
Reprezentacja Polski: Kamil Glik po remisie z Anglią. „Dobrze, że nie mam więzadła w kolanie” Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Polsat Sport

Kamil Glik nie ukrywał zadowolenia ze zdobytego punktu w starciu z Anglią (1:1) w ramach eliminacji Mistrzostw Świata. Sam musiał jednak przedwcześnie zakończyć udział w tym pojedynku ze względu na obawy sztabu szkoleniowego o jego zdrowie.

Doświadczony defensor należał z całą pewnością do wyróżniających się graczy reprezentacji Polski w meczu przeciwko „Trzem Lwom” pod względem waleczności.

33-letni zawodnik mógł okupić taki stan rzeczy poważną kontuzją kolana, ale jak sam przekonywał na gorąco po zakończeniu spotkania wszystko z jego zdrowiem powinno być w porządku.

- Wydaje mi się, że wszystko powinno być okej. Mogę w miarę chodzić i byłem w stanie dokończyć mecz. Trener podjął jednak taką decyzję, a nie inną. Na moje szczęście dobrze, że doszło do takiego wyprostu w lewym kolanie, bo nie mam w nim tylnego więzadła i samo kolano jest na tyle luźne. Gdyby sytuacja była odwrotna, to prawe kolano mam całkowicie zdrowe, więc mógłby być z nim większy problem. Skończyło się na strachu, bo poczułem, że przeszedł mi prąd przez całą nogę - przyznał Kamil Glik, który następnie przeszedł do oceny występu „Biało-Czerwonych”.

- To chyba był nasz najlepszy mecz. Pod względem jakościowym? Nie wiem. Ale pod względem charakteru, zaangażowania czy w grę defensywną całej drużyny wyglądało to nieźle. Nie zachowaliśmy znów czystego konta, ale chyba był to nasz najlepszy występ. Jakości też było sporo, ale pod względem charakteru byliśmy starą, dobrą reprezentacją, którą wszyscy znają - zakończył obrońca.