Reprezentacja Polski: Natura zakłóca powrót kadry do ojczyzny. Jak to wpłynie na mecz z Mołdawią?
2023-10-14 09:42:30; Aktualizacja: 1 rok temuMecz z Wyspami Owczymi przebiegł reprezentantom Polski w miarę łatwo. Gorzej jednak z powrotem do kraju. Nasza delegacja wciąż przebywa na autonomicznym terytorium Królestwa Danii – relacjonuje Szymon Janczyk z Weszlo.com.
Biało-czerwoni w czwartkowy wieczór zameldowali wykonanie zadania, ponownie odnosząc zwycięstwo z outsiderem grupy E eliminacji do Mistrzostw Europy rozgrywanych w Niemczech.
Dodatkowo dusze zawodników i kibiców uradowały fakt wysokiej porażki Czechów z Albanią. Sprawia ona, że losy awansu na turniej leżą w rękach podopiecznych Michała Probierza.
W piątek po południu zespół miał wrócić zaplanowanym lotem do Warszawy. Na drodze stanął jednak bezwzględny przeciwnik – pogoda, zmieniająca się jak w kalejdoskopie.Popularne
Do anulowania kursu przyczynił się silnie wiejący wiatr, wiejący z prędkością ponad 100 km/h.
Jeszcze podczas podróży z Thorshavn, stolicy Wysp Owczych, do lotniska w Vágar nic nie wskazywało, że natura może spłatać figla. Rzeczywistość okazała się jednak nieprzyjemna wobec naszych kadrowiczów, którzy zostali zmuszeni do spędzenia dodatkowej nocy w hotelu.
W sobotę o 11:30 została zaplanowana kolejna próba powrotu do Kraju nad Wisłą. Pewne jest to, że selekcjoner nie będzie mógł poświęcić w pełni jednostek treningowych na przygotowanie drużyny do meczu z Mołdawią.
Wieczorem, wraz z Wojciechem Szczęsnym, pojawi się na konferencji prasowej.
W całym zawirowaniu Probierz zdążył zorganizować jedynie odprawę pomeczową, wyciągając z zawodnikami wnioski z niedawno rozegranego meczu.
Można żartobliwie powiedzieć, że w drodze wyjątku Polska przygotowuje się do kolejnego wyjazdowego spotkania. Zbyt wiele czasu na rozgrzanie mięśni i krótkie gierki treningowe nie będzie, tyle co przed pierwszym gwizdkiem w niedzielę na PGE Narodowym i w sobotę po godzinie 19.
Start spotkania 7. kolejki kwalifikacji do EURO 2024 dokładnie o 20:45.