Po zatrudnieniu ex-opiekun portugalskiej kadry oczekiwania co do dobiegającego końca zgrupowani były ogromne. Eksperci oczekiwali nawet zdobycia sześciu punktów.
Już w pierwszym meczu szybko okazało się, że nie będzie to łatwe zadanie. Czesi przed własną publicznością pokonali faworyzowaną Polskę, a zawodnikom pozostało wyciągnięcie wniosków i poprawa gry.
Mimo że biało-czerwoni nie zaprezentowali się na tle Albanii jakoś wybitnie, to w ich poczynaniach było widać zdecydowanie więcej pewności siebie. Zespół tworzył okazje bramkowe, a po jednej z nich objęliśmy prowadzenie.
Gola w 41. minucie strzelił Karol Świderski.
Koniec końców podopieczni Fernando Santosa zgarnęli trzy punkty, chociaż nerwów, niestety, nie brakowało.
Fani mogą teraz wierzyć, że z każdym występem drużyna prowadzona przez mistrza Europy z 2016 roku będzie grała coraz lepiej. Następny mecz już w czerwcu - z Mołdawią.
Reprezentacja Polski: Karol Świderski otworzył wynik meczu z Albanią [WIDEO]
***