Reprezentant Polski wrócił myślami do współpracy z Fernando Santosem. O powołaniu dowiedział się z... Internetu

2023-10-15 18:08:47; Aktualizacja: 1 rok temu
Reprezentant Polski wrócił myślami do współpracy z Fernando Santosem. O powołaniu dowiedział się z... Internetu Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: iGol.pl

Arkadiusz Reca przyznał na łamach iGol.pl, że o swoim ostatnim zaproszeniu na zgrupowanie reprezentacji Polski dowiedział się z... Internetu.

Lewy obrońca otrzymał szansę na pokazanie się w narodowych barwach za kadencji Jerzego Brzęczka. Później z różnych względów odgrywał mniej istotną rolę w reprezentacji prowadzonej przez Paulo Sousę oraz Czesława Michniewicza.

Z kolei ani razu nie postawił na niego Fernando Santos. Co prawda powołał go na czerwcowe zgrupowanie, ale musiał z szybko zrezygnować z Arkadiusza Recy z powodu odniesionego przez niego urazu.

28-letni zawodnik wrócił w rozmowie z Antonim Obrębskim z iGol.pl myślami do tego okresu i przyznał, że nie było mu dane nawet zamienić słowa z portugalskim szkoleniowiec, który nie raczył też osobiście poinformować go o zaproszeniu do kadry narodowej.

- Nie miałem z trenerem Santosem kontaktu, byłem na zgrupowaniu przed wakacjami jeden dzień, ale z trenerem nawet nie rozmawiałem. Chciałem z nim porozmawiać, ale też słyszałem od innych chłopaków, że mało kto z nim rozmawia - przyznał i następnie doprecyzował, że nie nawiązał kontaktu z nikim z jego sztabu i o wspomnianym powołaniu dowiedział się z... Internetu.

Obrońca Spezii Calcio zdradził też, że przy okazji trwającego zgrupowania nie otrzymał żadnego sygnału o zainteresowaniu nim ze strony Michała Probierza.

- Nie miałem żadnego kontaktu. Chcę jednak być gotowy, kiedy zadzwoni selekcjoner - powiedział.

Reca zanotował trafienie i asystę w dotychczas siedmiu rozegranych meczach dla spadkowicza Serie A.

Cała rozmowa z bocznym defensorem lub wahadłowym do przeczytania na stronie iGol.pl.