Rewolucja kadrowa w Legii tuż-tuż

Mistrzowie Polski rozglądają się za wzmocnieniami. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach pojawił się temat przenosin na Łazienkowską Arvydasa Novikovasa z Jagiellonii Białystok. Nieco wcześniej media łączyły z Legią innego skrzydłowego, Felipe Pardo, o którego potencjalnym transferze spekulowało się już latem.

Można przypuszczać, że szeregi warszawskiego klubu zimą i po zakończeniu sezonu wzmocni przynajmniej kilku zawodników. Spora grupa piłkarzy jednocześnie może się z nim pożegnać. Kontrakty wielu legionistów obowiązują bowiem tylko do 30 czerwca 2019 roku.

Wśród nich jest chociażby Arkadiusz Malarz. 38-letni bramkarz do niedawna był jedną z największych gwiazd zespołu, a ostatnio nie łapie się nawet do kadry meczowej Legii. Golkiper wylał zresztą niedawno swoje żale na Twitterze. Co warte podkreślenia, po zakończeniu rozgrywek wygasa również umowa drugiemu doświadczonemu bramkarzowi mistrza Polski, Radosławowi Cierzniakowi.

Podobnie jest z Michałem Pazdanem, który przez kilka ostatnich okien transferowych był łączony z przenosinami za granicę. Niewykluczone jednak, że ostatecznie wyląduje on w innym rodzimym klubie. Jego pozyskanie ma rozważać Lechia Gdańsk.

Lista jest naprawdę długa. Kontrakty do 30 czerwca 2019 roku mają bowiem również m.in. Miroslav Radović, Kasper Hämäläinen, Iñaki Astiz, Adam Hlousek czy Michał Kucharczyk. Wydaje się, że działacze Legii zatrzymają kilku zawodników z wygasającymi umowami, ale część z nich na pewno opuści klub. Sporo może dziać się już zimą.

Zawodnicy Legii z umowami do 30 czerwca 2019 roku:

Radosław Cierzniak, Arkadiusz Malarz, Miroslav Radović, Kasper Hämäläinen, Iñaki Astiz, Michał Pazdan, Cristian Pasquato, Adam Hlousek, André Martins (opcja przedłużenia o rok), Michał Kucharczyk, Łukasz Turzyniecki.

Wypożyczony do końca sezonu jest Cafú. Legia ma opcję jego wykupienia z Metz.