Robert Lewandowski do Jerzego Brzęczka na wizji: Kapitan nie może odpowiadać za wszystko

Do nieco kłopotliwej, aczkolwiek w efekcie zabawnej sytuacji doszło w studio TVP Sport. Przed meczem Wyspy Owcze – Polska argumentami powymieniali się bardzo dobrze znający się ze sobą były selekcjoner Jerzy Brzęczek i Robert Lewandowski.

Spotkanie transmitowane na kanale Telewizji Polskiej poprzedziło wyjątkowe studio ze scenerią na PGE Narodowym. W roli prowadzącego ukazał się Mateusz Borek w otoczeniu zacnych gości: Mariusza Lewandowskiego i Jakuba Warzyniaka (byli kadrowicze biało-czerwonych) oraz Jerzego Brzęczka, odpowiadającego za wyniki drużyny narodowej w latach 2018-2020.

W pewnym momencie rozpoznawalny dziennikarz Kanału Sportowego dał swoim rozmówcom wolną rękę w kwestii zadawania pytań do znajdującego się na linii Roberta Lewandowskiego, który nie mógł zjawić się na zgrupowaniu z powodu kontuzji stawu skokowego. Debiut Michała Probierza oglądał przed telewizorem.

Borek wyznaczył Brzęczka do zadania pytania byłemu podopiecznemu w troszkę uszczypliwy sposób.

– Robert, chciałem tutaj namówić ekspertów, żeby zadali jakieś pytanie, ale wyczerpujesz temat. Słuchaj, patrzę na Jerzego Brzęczka, a on milczy! – zażartował gospodarz studio.

To oczywiście nawiązanie do wymownej ciszy „Lewego” po pytaniu o taktykę ówczesnego selekcjonera Jerzego Brzęczka w meczu z Włochami w listopadzie 2020 roku.

Potem oczywiście już zrobiło się poważniej. Panowie wymienili się poglądami co do roli kapitana w zespole.

– Nie do końca zgodzę się z Robertem w kwestii pobudzenia. Tutaj trzeba pewne rzeczy zrobić no... tutaj mamy zawodników z takim ego, charyzmą – wyraził się nie do końca jasno Brzęczek.

– Zgadzam się z trenerem. Kapitan nie może być jedyną osobą, która to robi. Można każde zdanie analizować po swojemu, ale zgadzam się. Kapitan nie może za wszystko odpowiadać. Piłkarze, którzy nie noszą opaski także muszą być i żyć z całą reprezentacją przed każdym meczem – odparł napastnik Barcelony.

Wcześniejsza, jak zdaje się sugerować Lewandowski, nadinterpretacja jego słów została wykorzystana w mediach. Jeden z komentatorów zasugerował nawet, że piłkarz nie powinien nigdy założyć opaski na ramię w kadrze narodowej.

"Patrzę na Jurka Brzęczka, a on milczy!" – chyba gdzieś już widzieliśmy coś podobnego... 😜 pic.twitter.com/t9Z3fJqdpe
— TVP SPORT (@sport_tvppl) October 12, 2023