Robert Lewandowski może spać spokojnie? Tylu goli brakuje Harry'emu Kane'owi do rekordu reprezentanta Polski

2024-04-21 09:35:28; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Robert Lewandowski może spać spokojnie? Tylu goli brakuje Harry'emu Kane'owi do rekordu reprezentanta Polski Fot. Pawel Andrachiewicz / PressFocus
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Niebawem miną trzy lata, odkąd Robert Lewandowski ustanowił rekord największej liczby goli w jednym sezonie Bundesligi. W sezonie 2020/2021 napastnik strzelił ich 41. Czy Harry Kane w ogóle ma szanse przebić osiągnięcie reprezentanta Polski?

Jeszcze w jesiennej rundzie wydawało się, że przechodzący przez debiutancką kampanię w barwach Bayernu Kane może z łatwością przeskoczyć „Lewego” w zaszczytnej klasyfikacji wszech czasów, w której przez dziesięciolecia dominował legendarny Gerd Müller.

Na dziś prognozy dla sprowadzonego za 100 milionów euro plus bonusy Anglika nie przedstawiają się aż nadto optymistycznie. Żeby chociaż wyrównać rekord napastnika FC Barcelony, w każdym kolejnym spotkaniu ligowym musi strzelić średnio dwa gole na mecz.

Do końca zmagań Bundesligi zostały bowiem już tylko cztery kolejki. W sobotni wieczór wychowanek Tottenhamu wpisał się na listę strzelców tylko raz w wygranym aż 5:1 wyjazdowym pojedynku z Unionem Berlin.

Wyścig o koronę króla strzelców wydaje się dla Kane'a rozstrzygnięty. Przewaga nad drugim Serhou Guirassym wynosi osiem bramek, lecz dokładnie tyle samo kapitan reprezentacji „Trzech Lwów” zobligowany jest zdobyć, jeśli marzy przynajmniej o dorównaniu Lewandowskiemu.

Na rozkładzie Bayernu Monachium pozostały do rozegrania spotkania z Eintrachtem Frankfurt, VfB Stuttgart, Wolfsburgiem i Hoffenheim. W poprzednich konfrontacjach z tymi rywalami 30-latek zanotował łącznie cztery trafienia.

Kane nie opuścił ani jednej kolejki Bundesligi. Zawsze zaczynał w podstawowym składzie, a z boiska przed czasem schodził zaledwie czterokrotnie.