Robert Lewandowski ocenił szanse FC Barcelony w meczu Ligi Mistrzów z PSG

2024-04-07 10:31:14; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Robert Lewandowski ocenił szanse FC Barcelony w meczu Ligi Mistrzów z PSG Fot. pressinphoto/SIPA USA/PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: WP SportoweFakty

Robert Lewandowski w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” podzielił się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi nadchodzącego ćwierćfinału pomiędzy FC Barceloną a Paris Saint-Germain.

Podopieczni trenera Xaviego po zajęciu pierwszego miejsca w fazie grupowej Ligi Mistrzów oraz wyeliminowaniu Napoli na etapie 1/8 finału tym razem zmierzą się z francuskim Paris Saint-Germain.

Jedną z kluczowych postaci FC Barcelony, która zdecydowanie może przyczynić się do końcowego rezultatu, jest Robert Lewandowski. Obecna edycja Ligi Mistrzów w jego wykonaniu to łącznie siedem spotkań, okraszonych trzema bramkami oraz asystą.

Kapitan reprezentacji Polski w rozmowie z „WP Sportowe Fakty” ocenił szanse swojej drużyny na awans do dalszego etapu oraz przyznał, że gra w półfinale byłaby dla FC Barcelony dużym sukcesem.

- Myślę, że na takim poziomie jak ćwierćfinał, to z reguły jest 50 na 50. Tak naprawdę jeden dobry mecz może spowodować, że awansujemy. Zdajemy sobie sprawę, że PSG jest mega mocną drużyną, mają mega indywidualności i zawsze mogą coś wykombinować. Ale wierzę w to, że zagramy naprawdę dobre spotkanie, szczególnie w Paryżu... Awans do półfinału Ligi Mistrzów to już będzie sukces. Jeśli pokonamy PSG, to można się na tym zbudować już do końca sezonu - powiedział.

Lewandowski zabrał również głos w sprawie największej gwiazdy paryskiego zespołu, a więc Kyliana Mbappé, dla którego obecna kampania jest ostatnią w trykocie „Les Rouge-et-Bleu”.

- Mbappé na pewno jest jednym z najlepszych graczy na świecie. Jest niesamowicie szybki, łatwo zdobywa przestrzeń i super gra jeden na jeden. Topowy zawodnik - przyznał.

Pierwsze ćwierćfinałowe starcie pomiędzy FC Barceloną a Paris Saint-Germain odbędzie się w środę 10 kwietnia o godzinie 21:00 na Parc des Princes.