Ronald Koeman rozgoryczony po porażce z Anglią. „Piłka nożna jest niszczona przez tego typu decyzje”

2024-07-11 08:41:30; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Ronald Koeman rozgoryczony po porażce z Anglią. „Piłka nożna jest niszczona przez tego typu decyzje” Fot. kivnl / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: ESPN

Holandia w dramatycznych okolicznościach przegrała z Anglią w spotkaniu o awans do wielkiego finału Mistrzostw Europy. Porażkę swojego zespołu skomentował selekcjoner Ronald Koeman, który miał również pewne zastrzeżenia co do pracy sędziów.

Tamten wieczór rozpoczął się dla Holendrów w iście wymarzony sposób, bowiem już w 7. minucie półfinałowego spotkania wyszli oni na upragnione prowadzenie, po tym jak fantastycznym trafieniem z dystansu popisał się Xavi Simons.

Radość po ich stronie nie trwała jednak zbyt długo, ponieważ chwilę później sędzia podyktował Anglikom rzut karny. Faulowany był wówczas Harry Kane, a przewinienia dopuścił się Denzel Dumfries. Początkowo sędzia nie był pewny swojej decyzji, dlatego też do akcji wkroczył VAR. Po dokładnej analizie arbiter wskazał ostatecznie na wapno.

Decyzja ta spotkała się z wieloma różnymi opiniami. Jedną z nich po końcowym gwizdku wygłosił Ronald Koeman, a więc selekcjoner reprezentacji Holandii. Jego zdaniem w tej sytuacji rzut karny nie powinien zostać odgwizdany, ponieważ w tamtym momencie Dumfries praktycznie nie mógł zrobić nic innego.

- To nie jest rzut karny. Jego jedynym zamiarem było zablokowanie strzału. Harry Kane oddał strzał, a ich nogi się po prostu zderzyły. Piłka nożna jest niszczona przez tego typu decyzje VAR. Ten rzut karny nie zostałby przyznany w Anglii. Co powinieneś zatem zrobić jako obrońca? Myślę, że sędzia gwizdał wiele głupich rzeczy, ale to nie jest powód, przez który przegraliśmy - powiedział.

Koeman pomimo niekorzystnego rezultatu w półfinale przyznał, że jest dumny z występu swojej drużyny na dobiegającym już końca turnieju.

- W tej drużynie jest wielka przyszłość. Generalnie jestem bardzo dumny. Podoba mi się, że dawaliśmy coś w każdym meczu. Zaczęliśmy dobrze, ale Anglia była górą w środku pola i musieliśmy zmienić pewne rzeczy. Wydawało mi się, że wtedy byliśmy lepszą drużyną, ale to oni strzelili zabójczego gola w ostatniej minucie i nie znaleźliśmy sposobu, aby na to odpowiedzieć - podsumował.

Wielki finał EURO 2024 pomiędzy Anglią oraz Hiszpanią odbędzie się w niedzielę 14 lipca o godzinie 21:00 na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.