Ronaldo wspomina finał MŚ 1998. „To było przerażające. Dlatego przegraliśmy”

Ronaldo wspomina finał MŚ 1998. „To było przerażające. Dlatego przegraliśmy” fot. Transfery.info
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: FourFourTwo

Ronaldo wspomina, co naprawdę wydarzyło się przed finałem Mistrzostw Świata w 1998 roku.

Pod koniec XX wieku Francuzi organizowali mundial, który koniec końców udało im się wygrać. Był to pierwszy triumf „Trójkolorowych” na Mistrzostwach Świata, a w finale wysoko pokonali oni Brazylijczyków 3:0. Po spotkaniu pojawiło się wiele teorii spiskowych, które miały tłumaczyć tak wysoką porażkę „Canarinhos”. Spekulowano między innymi o spisku FIFA czy o skandalu seksualnym. Ronaldo twierdzi, że chodziło jednak o coś innego.

Przed meczem legendarny napastnik dostał ataku konwulsji, który poruszył cały zespół. Snajper ostatecznie wystąpił w finale, ale twierdzi, że stan jego zdrowia mógł mieć znaczący wpływ na resztę zawodników.

- Postanowiłem odpocząć trochę po obiedzie i ostatnią rzeczą jaką pamiętam jest to, że kładłem się spać. Potem dostałem ataku i byłem otoczony przez kolegów wraz z doktorem Lidio Toledo. Nikt nie chciał mi powiedzieć, co się stało - relacjonuje Ronaldo w rozmowie z „FourFourTwo”.

- Poprosiłem wszystkich, żeby wyszli, by zostawili mnie w spokoju, ponieważ chciałem się trochę przespać. Potem Leonardo powiedział mi, żebym przeszedł się lepiej po hotelowym ogrodzie, powiedział mi, że nie pozwolą mi zagrać w finale.

- Żadne testy nie wykazały niczego nienormalnego, zupełnie jakby nic się nie wydarzyło. Poszliśmy z wiadomością do selekcjonera Zagallo. Powiedziałem mu: „czuję się dobrze, nic mi nie jest. Oto wyniki badań, wszystko jest w porządku. Chcę grać”. Nie miał wyboru, nie było alternatywy, musiał zaakceptować moją decyzję. Zagrałem więc w finale i prawdopodobnie wpłynęło to na cały zespół, ponieważ atak, którego doznałem, był przerażający, to nie było coś, co widzi się każdego dnia.

W tamtym momencie Ronaldo nie myślał o tym, że jego występ może mieć negatywny wpływ na postawę jego kolegów.

- Bądź co bądź, czułem się zobowiązany wobec mojego kraju, nie chciałem zawieść kibiców. Miałem swoją dumę i czułem, że mogę grać. Oczywiście nie zagrałem jednego z moich najlepszych meczów, ale byłem tam, by spełnić swoje zadanie.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Leicester City dopięło swego! Błyskawiczny powrót do Premier League stał się faktem [OFICJALNIE] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] Albert Rudé nie powstrzymał emocji. Co za reakcja po bramce Wisły Kraków [WIDEO] „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony „Powinni zapakować go w karton z kokardką i wysłać”. Dziennikarz bez ogródek o piłkarzu FC Barcelony Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” Liverpool wybrał nowego trenera. „Here we go!” OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu OFICJALNIE: Bartosz Białkowski odchodzi z klubu Jan Faberski z bramką dla Ajaksu Amsterdam U-18. Polak pomógł w zwycięstwie z Feyenoordem Rotterdam [WIDEO] Jan Faberski z bramką dla Ajaksu Amsterdam U-18. Polak pomógł w zwycięstwie z Feyenoordem Rotterdam [WIDEO] Dawid Szulczek nie dla tego klubu? „Nie ma żadnych rozmów” Dawid Szulczek nie dla tego klubu? „Nie ma żadnych rozmów”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy