Rozdano... 13 tysięcy biletów na ostatni mecz reprezentacji Polski?!
2025-10-12 18:57:20; Aktualizacja: 43 minuty temu
W czwartek reprezentacja Polski mierzyła się towarzysko z Nową Zelandią na Stadionie Śląskim w Chorzowie i wygrała z nią 1:0. Informację dotyczącą rozdania sporej liczby biletów na ten mecz przedstawił Roman Kołtoń.
Reprezentacja Polski standardowo miała zaplanowane dwa spotkania na październikowe zgrupowanie. Najpierw podopieczni Jana Urbana skonfrontowali się towarzysko z Nową Zelandią. W meczu rozgrywanym w Chorzowie padła jedna bramka, ale za to bardzo ładnej urody. Jej autorem był Piotr Zieliński, który popisał się ładnym strzałem, po którym piłka odbiła się od poprzeczki.
Spotkanie z trybun Stadionu Śląskiego zobaczyło nieco ponad 30 tysięcy kibiców. „Pustki, obiekt wygląda bardzo smutno. Trzeci mecz kadry w tym roku w Chorzowie (Mołdawia, Finlandia i teraz Nowa Zelandia) nie wywołał większego zainteresowania wśród kibiców” - podsumował to choćby Robert Błoński ze Sport.tvp.pl w serwisie społecznościowym X.
Jak się okazuje, gdyby nie pewien ruch ze strony rodzimej federacji, liczba sympatyków na obiekcie prawdopodobnie byłaby jeszcze mniejsza.Popularne
„Nieoficjalne, ale pewne źródło: 13 tysięcy biletów rozdanych z 30 tysięcy na Stadionie Śląskim w Chorzowie na meczu Polska - Nowa Zelandia. I chwała Bogu, że rozdanych - przynajmniej dzieci zobaczyły mecz, ale niech Cezary Kulesza nie słucha już Henryka Kuli, bo ciągnie go w dół od ponad czterech lat. I niech prezes PZPN zastanowi się, co plecie do mediów, jeśli chodzi o ceny biletów, jak z 54 tysięcy miejsc sprzedał 17 tysięcy” - przekazał właśnie Roman Kołtoń.
W niedzielny wieczór polski zespół zagra z Litwą na jej terenie. Tym razem powalczy on o kolejne punkty w eliminacjach Mistrzostw Świata 2026.
Nieoficjalne, ale pewne źródło: 13 tysięcy biletów rozdanych z 30 tysięcy na Stadionie Śląskim w Chorzowie na meczu Polska - Nowa Zelandia. I chwała Bogu, że rozdanych - przynajmniej dzieci zobaczyły mecz, ale niech Cezary Kulesza nie słucha już Henryka Kuli, bo ciągnie go w dół…
— Roman Kołtoń (@KoltonRoman) October 12, 2025