Rozłam w szatni FC Barcelony?! Poszło o tę wypowiedź

2024-04-19 07:27:31; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Rozłam w szatni FC Barcelony?! Poszło o tę wypowiedź Fot. Mateusz Porzucek | PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Sport

FC Barcelona przegrała w ćwierćfinale Ligi Mistrzów z Paris Saint-Germain. Po spotkaniu İlkay Gündoğan skrytykował postawę Ronalda Araújo, który otrzymał wówczas czerwoną kartkę. Słowa Niemca podzieliły szatnię - zapewnia „Sport”.

FC Barcelona w rozczarowującym stylu odpadła z Ligi Mistrzów. Po wygraniu pierwszego spotkania nadzieja w klubie na awans znacznie się wzmocniła. Początek rewanżowego meczu na Stadionie Olimpijskim w Sants-Montjuïc rozpoczął się dla Katalończyków świetnie. Radość nie potrwała długo.

W 30. minucie wtorkowego starcia czerwoną kartkę ujrzał Ronald Araújo, co w zauważalny sposób wpłynęło na przebieg rywalizacji. 

Po porażce 1:4 głos zabrał İlkay Gündoğan.

- Mieliśmy wszystko w naszych rękach i po prostu to oddaliśmy. Jeżeli chodzi o wykluczenie Araújo to jeśli doszło do faulu, jest to na pewno czerwona kartka. Nie widziałem powtórki, ale jeśli nie dotknął piłki, to tak właśnie jest. W takich sytuacjach jest to trudne, ale kiedy przeciwnik cię minął, to musisz być pewien, że jako pierwszy dotrzesz do piłki. Jeśli nie, musisz go zostawić, pozwolić mu powalczyć sam na sam z bramkarzem, bo piłka mogła nawet nie lecieć w stronę bramki - powiedział niemiecki pomocnik, wywołując spore poruszenie.

Urugwajczyk nie zamierzał odpowiadać na słowa starszego kolegi.

- Mam swój kodeks wartości, który moim zdaniem powinien zostać uszanowany - zacytowało jego słowa Theathletic.com.

***

Ronald Araújo zapytany o słowa İlkaya Gündoğana. Krótko

***

Jak donosi „Sport”, szatnia FC Barcelony przechodzi w tym momencie „delikatny moment”. Kilku zawodników uważa, że wypowiedź Gündoğana była niestosowna. Ich zdaniem, biorąc pod uwagę przebieg tamtej nocy, ostatnią rzeczą, jaka była potrzebna, było powodowanie ewentualnych nieporozumień.

Za byłym graczem Manchesteru City stoi przede wszystkim starsza część kadry. Samokrytyka jest w futbolu potrzebna - tym bardziej, gdy w zespole znajdziemy tylu młodych zawodników.

Oczywiście, nie ma mowy o żadnym otwartym konflikcie. W szatni nastąpiło jednak ochłodzenie, które z pewnością nie ułatwi zmagań w końcówce ligowych rozgrywek. Tuż-tuż starcie z Realem Madryt.