Rozterki Ilkaya Gündogana. Nie ufa gigantowi

Ilkay Gündogan nie podjął jeszcze decyzji w sprawie swojej przyszłości, lecz coraz bardziej skłania się ku przedłużeniu kontraktu z Manchesterem City. 32-letni pomocnik nie wierzy w zapewnienia finansowe FC Barcelony - donosi „Sport”.

Nieuchronnie zbliża się moment podjęcia decyzji przez Ilkaya Gündogana. Kontrakt niemieckiego pomocnika z Manchesterem City wygasa już po sezonie, a więc czasu nie pozostało wiele.

Jeszcze do niedawna wydawało się, że 32-latek dołączy latem do FC Barcelony. „Duma Katalonii” ma obszerną listę życzeń na przyszłoroczne okno transferowe. Oczywiście, gigant z Camp Nou celuje w wolne operacje, gdyż nieustannie boryka się z napiętymi finansami. Co więcej, lider LaLigi marzy o powrocie Lionela Messiego, który nastawia się na odejście z Paris Saint-Germain.

Czterokrotny mistrz Anglii to pragnienie Xaviego. Hiszpański szkoleniowiec niezwykle docenia umiejętności i doświadczenie Gündogana, dlatego chciałby widzieć go pod swoimi skrzydłami. Jak podawały kilka tygodni temu media, 66-krotny reprezentant Niemiec porozumiał już się nawet z katalońskim klubem. W jego głowie pojawiło się jednak zwątpienie.

Manchester City złożył 32-latkowi ofertę przedłużenia umowy, gwarantującą roczną pensję na poziomie dziewięciu milionów euro. FC Barcelona obiecuje, że w jej szeregach kapitan „Obywateli” otrzyma lepsze warunki. To ciekawe, patrząc na problemy, z jakimi zmaga się wicemistrz Hiszpanii.

Gündogan uważa, że Joan Laporta i świta mogą nie dotrzymać obietnic, dlatego otwiera się na rozmowy z aktualnym pracodawcą. Na ten moment nie wyklucza pozostania na Etihad Stadium.