Rusłan Malinowski wrócił do Włoch. Ma coś do udowodnienia Gian Piero Gasperiniemu [OFICJALNIE]

Włosi na Ukraińca zobligowali się wydać 10 milionów euro, a w przyszłości mogą zostać zmuszeni do zapłacenia Francuzom dodatkowych trzech milionów. To efekt zapisu w umowie o zmiennych dotyczących postawy piłkarza oraz jego nowej drużyny.

Aby te liczby weszły jednak w życie, aktywowana musi zostać opcja wykupu. Początkowo w grę wchodzi wypożyczenie ważne do 30 czerwca 2024 roku.

W tym przypadku możemy mówić o hitowym powrocie, gdyż ofensywny pomocnik spędził trzy i pół roku w Atalancie, ale nie żegnał się z klubem w dobrej atmosferze.

Wszystko przez konflikt między nim a trenerem. Teraz Rusłan Malinowski ma coś do udowodnienia Gian Piero Gasperiniemu, który nadal odpowiada za wyniki ekipy z Bergamo.

Szkoleniowiec krytykował 30-latka za mizerną skuteczność i mówił wprost, że drużynie potrzebny jest ktoś o wiele bardziej nastawiony na zdobywanie bramek.

Malinowski w ciągu pół roku rozegrał w barwach Olympique’u Marsylia 23 spotkania, zanotował dwa trafienia i zapisał na swoim koncie asystę.

🔴🔵 POM POM POM 🔴🔵 pic.twitter.com/KwTT4Rr9fm

— Genoa CFC (@GenoaCFC) August 19, 2023