To, co wydarzyło się 18 kwietnia 2021 roku, zaskoczyło wielu. Największe kluby z Anglii, Włoch oraz Hiszpanii poinformowały o utworzeniu Superligi. Od razu zaznaczono, że turniej ten będzie cieszył się niezwykłym prestiżem i elitarne ekipy będą miały zapewniony udział.
Na reakcję władz organizacji piłkarskich nie trzeba było długo czekać. FIFA oraz UEFA zażądały od założycieli wycofania się z rozgrywek pod zarzutem wydalenia ich z europejskich pucharów. Do sprawy włączyli się także kibice oraz politycy.
Już 20 kwietnia ustąpiły Arsenal, Manchester United, Tottenham Hotspur i Manchester City. Dzień później to samo zrobiły Inter Mediolan, Chelsea, Atlético Madryt oraz AC Milan.
Na placu boju pozostały jedynie FC Barcelona, Juventus, a także Real Madryt, którego sternik miał być pierwszym prezesem w historii Superligi.
Międzynarodowa Federacja Piłkarska oraz Europejska Unia Piłkarska nie odpuszczały, aż w końcu sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Doszło do tego, ponieważ hiszpańskie sądy miały problem z rozstrzygnięciem sporu o to, czy wspomniane organizacje posiadają monopol na rozgrywki europejskie.
W dniu dzisiejszym poznamy wyrok, który będzie rzutował na dalszą przyszłość nowego tworu, docelowo mającego konkurować z Ligą Mistrzów.
Kiedy powstawała Superliga, udziału w niej odmówiły Bayern Monachium, Paris Saint-Germain czy Borussia Dortmund. „Stara Dama” zdążyła poinformować, że rozpoczęła procedurę zmierzającą do wycofania się z pomysłu współtworzenia turnieju.