Sam Allardyce wraca na ławkę trenerską. 68-latek przed trudnym zadaniem

Sam Allardyce, który w zawodzie szkoleniowca pracuje od 34 lat, wkrótce zostanie ogłoszony nowym menedżerem Leeds United - informuje Fabrizio Romano.

Po zwolnieniu Jesse’ego Marscha oraz zatrudnieniu Javiego Gracii na Elland Road liczono, że wyniki zespołu się ustabilizują. Tymczasem piłkarze nie wygrali od pięciu spotkań.

Leeds United przegrało z Crystal Palace 1:5, cztery gole wbiło mu również AFC Bournemouth. To skłoniło władze do następnej zmiany menedżera.

Decyzja już zapadła. Jak donosi Fabrizio Romano, Gracię zastąpi wielce doświadczony Sam Allardyce.

68-latek zgodził się poprowadzić „Pawie” do końca sezonu, a oficjalny komunikat jest kwestią czasu.

Dla Anglia będzie to powrót na ławkę trenerską po 23 miesiącach przerwy. Przedtem prowadził on West Bromwich Albion, ale misja utrzymania drużyny w angielskiej ekstraklasie zakończyła się niepowodzeniem.

Teraz były menedżer West Hamu United czy Crystal Palace postara się przedłużyć pobyt LUFC w Premier League.

Zadanie ma niełatwe. Pod wodzą obecnego menedżera ekipa wylądował na siedemnastym miejscu w tabeli i ma tyle samo punktów co zagrożone spadkiem Nottingham Forest.

Przed zawodnikami cztery mecze, które można określić mianem finałów. Ich rywalami będą Manchester City, Newcastle United, West Ham United oraz Tottenham Hotspur.