Samuel Eto'o: W finale mundialu zmierzą się Kamerun i Maroko
2022-11-09 10:57:34; Aktualizacja: 2 lata temuWedług Samuela Eto'o, prezydenta kameruńskiej federacji piłkarskiej, 18 grudnia kibice mogą stać się świadkami afrykańskiego finału podczas mundialu w Katarze.
Za trochę ponad tydzień rozpoczną się Mistrzostwa Świata na Bliskim Wschodzie. Po raz pierwszy w historii turniej odbędzie się pod koniec roku kalendarzowego.
Podczas rozmów poprzedzających wielką piłkarską imprezę wiele znanych osobistości wskazało swoich faworytów do zwycięstwa. Z kolei swoją oryginalną predykcję przedstawił najwyższy rangą działacz w Kamerunie, Samuel Eto'o.
Były napastnik takich ekip, jak FC Barcelona, Inter Mediolan czy Chelsea ma nadzieję, że najbliższe tygodnie należeć będą do ekip z „Czarnego Lądu”, a finał mundialu mają zdominować dwie reprezentacje z tego kontynentu.Popularne
– Afryka zawsze ma potencjał, aby osiągnąć coś wielkiego na mundialu, jednak dotąd nigdy nie pokazaliśmy naszego najlepszego oblicza. Przez lata afrykańskie reprezentacje nabywały coraz więcej doświadczenia i sądzę, że są już w stanie nie tylko dobrze wypaść, ale przede wszystkim wygrać turniej – stwierdził 41-latek w wywiadzie dla oficjalnych mediów FIFA.
– Mistrzostwa Świata wygra Kamerun. W finale pokona Maroko – wytypował.
– Taki scenariusz to spełnienie marzeń. Jako prezydent piłkarskiej federacji chciałbym zobaczyć drużynę Kamerunu sięgającą po to trofeum.
– Nie widzę powodu, dla którego tak miałoby się nie stać. Wierzę, że do zdobycia Pucharu Świata nie trzeba galaktycznego zespołu, tylko po prostu odpowiedniego przygotowania, silnej mentalności oraz szczypty szaleństwa.
– Tu za dobry przykład posłuży Inter Mediolan z 2010 roku. Nikt przed sezonem 2009/2010 nie wskazywał tej drużyny do wygranej w Lidze Mistrzów, ale [José] Mourinho dokonał czegoś szalonego z grupą mężczyzn o charakterze wojownika. Chcę, aby tak samo stało się z Kamerunem – podsumował.
W międzyczasie Eto'o nadmienił, że wyobraża sobie wszystkie afrykańskie drużyny w fazie pucharowej, czyli także Tunezję, Ghanę oraz Senegal.
Faworyzowane przez Eto'o kadry Kamerunu i Maroka z pewnością muszą się utrudzić w swoich grupach. Pierwsi zmierzą się z Szwajcarią, Serbią i Brazylią. Podopieczni Walida Regraguiego podejmą z kolei Chorwację, Belgię i Kanadę.