Sebastian Kowalczyk z debiutanckim trafieniem w MLS. Piękna „siata” [WIDEO]

Sebastian Kowalczyk ustalił wynik spotkania w meczu Minnesota United – Houston Dynamo w meczu 8. kolejki Major League Soccer. To właśnie trafienie napastnika pozwoliło gościom cieszyć się ze zwycięstwa 2:1.

25-latek zdaje się coraz lepiej odnajdywać za oceanem. Po niemrawej drugiej części poprzedniej kampanii zapoczątkowanej transferem z Pogoni Szczecin, w tym roku piłka zaczyna się go lepiej słuchać.

W lutym zanotował już jedno trafienie w ramach Ligi Mistrzów CONCACAF. Niespełna dwa miesiące później ponownie wpisał się na listę strzelców, tyle że już na poziomie MLS.

Do zwycięskiego gola w wykonaniu Kowalczyka doszło w 77. minucie. Po wyłuskaniu piłki na połowie przeciwnika Amine Bassi oddał ją wychowankowi „Portowców”, po czym ten efektownie „założył siatę” jednemu z defensorów, przygotowując sobie miejsce do oddania strzału i z 18. metra pokonał bramkarza gospodarzy.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

Next

Take it yourself, Kowalczyk!@HoustonDynamo take the lead once again. pic.twitter.com/wDoL4hbTOE

— Major League Soccer (@MLS) April 14, 2024

To była bardzo szybka odpowiedź na bramkę wyrównującą, zdobytą w 70. minucie przez Franco Fragapane'a. Otwarcie wyniku nastąpiło jeszcze w pierwszej połowie za sprawą Micaela.

Ekipa z Konferencji Zachodniej zapisała sobie czwarty komplet punktów w ostatnich pięciu kolejkach. Tym samym znajduje się na najniższym stopniu podium, ustępując jedynie Vancouver Whitecaps i Los Angeles Galaxy.

Minionej nocy aż dwa gole dla Los Angeles FC strzelił z kolei Mateusz Bogusz.