Sebastian Walukiewicz w Legii Warszawa?! „Dalej jest to moje marzenie”

2022-04-16 12:16:59; Aktualizacja: 2 lata temu
Sebastian Walukiewicz w Legii Warszawa?! „Dalej jest to moje marzenie” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Przegląd Sportowy

Sebastian Walukiewicz opowiedział w rozmowie z Markiem Wawrzynowskim na łamach „Przeglądu Sportowego” o kulisach swojego odejścia z Legii Warszawa do Pogoni Szczecin oraz wyrażeniu gotowości do powrotu w przyszłości na Łazienkowską.

Środkowy obrońca zapowiadał się swego czasu na zawodnika aspirującego do odgrywania jednej z ważniejszych ról w szeregach „Wojskowych”. Dość niespodziewanie opuścił jednak ekipę ze stolicy Polski latem 2017 roku na rzecz kontynuowania kariery w drużynie „Portowców”.

Sebastian Walukiewicz nie mógł czuć się początkowo usatysfakcjonowany z podjętej decyzji, bo w sezonie 2017/2018 praktycznie nie zaistniał w pierwszym zespole. W kolejnym stał się już filarem linii defensywnej Pogoni Szczecin, co zaowocowało jego ekspresowym transferem do Cagliari Calcio.

Trzykrotny reprezentant „Biało-Czerwonych” postanowił podzielić się w rozmowie z Markiem Wawrzynowskim na łamach „Przeglądu Sportowego” kulisami związanymi z odejściem z Legii Warszawa oraz pragnieniem związanym z zaliczeniem powrotu na Łazienkowską w przyszłości.

- Miałem 12 lat, przyjechałem na testy i zobaczyłem inny świat. U nas w Gorzowie było amatorsko, a Legia otworzyła nam oczy, jaki tu był profesjonalizm. Zrozumiałem wtedy, że coś może z tego wyjść. Myślę, że moi koledzy myśleli podobnie. Nie ukrywam, że wtedy bardzo chciałem zagrać w Legii i dalej jest to moje marzenie, żeby kiedyś wrócić na Łazienkowską i zagrać w tej atmosferze przy pełnych trybunach - przyznał 22-letni zawodnik.

- Podpisałem pierwszą umowę, gdy miałem 15 lat, była to umowa na 2 lata. Gdy miałem 17 lat musiałem podjąć decyzję. W Legii nie dostałbym szansy. W tamtym okresie występowałem na pozycji defensywnego pomocnika. To był pomysł trenera Piotra Kobiereckiego, który uznał, że grając w środku będę więcej „pod grą”, częściej będę miał piłkę przy nodze. Pomysł był dobry, ale potem chyba rozpatrywano mnie właśnie jako środkowego pomocnika a nie stopera - powiedział obrońca.

- To był ciężki moment. Akurat doszło do walki o to kto przejmie Legię, prezesi mieli na głowie poważne sprawy, nikt nie miał czasu zajmować się jakimś juniorem. Pewnie czekałaby mnie powolna droga, Centralna Liga Juniorów, rezerwy i tak dalej. Czułem wtedy, że muszę zrobić konkretny krok. W Pogoni Szczecin było jasne, że pojadę z pierwszą drużyną na obóz i będę mógł się tam pokazać - dodał Walukiewicz, który powraca do pełni sił po przebytej operacji biodra w początkowej fazie trwającego sezonu.

Cała rozmowa Marka Wawrzynowskiego z Sebastianem Walukiewicza jest dostępna do przeczytania na stronie „Przeglądu Sportowego”.