Selekcjoner Algierii: Czy on myśli, że będziemy się męczyć podczas eliminacji, a on wróci na gotowe jak jakaś księżniczka?!
2021-10-14 22:02:05; Aktualizacja: 3 lata temuSelekcjoner reprezentacji Algierii Djamel Belmadi, nie gryząc się w język, skomentował decyzję Andy'ego Delorta o rocznym odpoczynku od występów w kadrze.
Napastnik, który latem przeszedł z Montpellier do Nicei, skontaktował się z trenerem „Pustynnych Lisów” przed około dwoma tygodniami. Napisał wtedy SMS-a, w którym poinformował o tym, że zamierza się skupić na walce o miejsce w podstawowym składzie w klubie i na rok zawiesza swoje występy w reprezentacji.
Belmadi opowiedział o tej sytuacji na konferencji prasowej przed pierwszym meczem z Nigrem w eliminacjach do przyszłorocznych Mistrzostw Świata, zdradzając, że odbył po niej burzliwą wymianę zdań ze swoim podopiecznym.
Selekcjoner przyznał też, że już wcześniej został przez osobę trzecią poinformowany o wykluczającym występ piłkarza w zbliżającym się Pucharze Narodów Afryki dokumencie, który Delort miał podpisać przy okazji przejścia do Nicei. Popularne
Szkoleniowiec nie poprzestał jednak na tym i po tygodniu wrócił do sprawy. Tym razem był już ostrzejszy.
– To chyba żart roku! To albo wielka głupota, albo... Nonsens. Także my będziemy grać przy ponad 40 stopniach w Nigrze, w okropnych warunkach, będziemy się tułać po całej Afryce podczas tych piekielnie trudnych eliminacji, a on wróci sobie na gotowe po awansie jak jakaś księżniczka i grzecznie spyta: „Cieszycie się, że już jestem do dyspozycji?”. To dla nas podwójny brak szacunku – mówił zdenerwowany Belmadi w radiu RMC.
– Tydzień temu na konferencji przytoczyłem słowo w słowo to, co napisał. On najpierw sam powinien zwrócić się do mediów i kibiców w Algierii i wytłumaczyć swoją decyzję. Poinformować o tym, że rezygnuje z reprezentacji, bo nie widzi wielkiej szansy na grę. Zamiast tego wolał napisać do mnie i opowiadać o trudach rywalizacji z Gouirim i Dolbergiem. Czyli co, podejmuje walkę w Nicei, a nie chce podjąć w kadrze? To totalny nonsens – kontynuował selekcjoner, który zapowiedział już, że dla niego temat dalszych powołań dla byłego kapitana Montpellier nie istnieje, nawet już po tej rocznej przerwie. Jest jednak świadomy tego, że nie będzie pracował z aktualnymi mistrzami Afryki wiecznie, więc w przyszłości powrót Delorta do drużyny narodowej nie jest wykluczony.
Algieria wysoko wygrała oba mecze eliminacyjne z Nigrem i z dziesięcioma punktami na koncie prowadzi w swojej grupie. Tyle samo oczek zgromadziło jednak Burkina Faso, a do trzeciej, ostatniej rundy kwalifikacji awansuje tylko jedna drużyna.
Andy Delort rozegrał do tej pory w reprezentacji jedenaście spotkań i strzelił dwa gole. Zaledwie dwa razy spędził na boisku pełne 90 minut. Może grać dla Algierii ze względu na pochodzącą z tego kraju matkę (jego ojciec jest Rumunem, ale sam Andy urodził się i całe życie - poza wyjazdami do angielskiego Wigan Athletic oraz meksykańskiego Tigres - spędził we Francji).
W Nicei gra sporo. Pojawiał się na boisku w ośmiu z dziewięciu dotychczasowych meczów w Ligue 1. Trafił czterokrotnie, zanotował też dwie asysty.