Selekcjoner Kolumbii: James musi grać

W czwartek nowym selekcjonerem kolumbijskiej reprezentacji został Carlos Queiroz. Portugalczyk już na pierwszej konferencji prasowej zaznaczył, że James Rodríguez powinien mieć zapewnione miejsce w podstawowym składzie Bayernu Monachium.

Przypomnijmy, że przez ostatnie lata kolumbijską kadrą zarządzał José Néstor Pekerman. Umowa Argentyńczyka wygasła jednak w sierpniu 2018 roku i obie strony postanowiły nie przedłużać współpracy.

Od tego czasu za wyniki dorosłej reprezentacji odpowiadał Arturo Reyes, selekcjoner kadry do lat 20. W ubiegły czwartek Kolumbijska Federacja Piłkarska ogłosiła nazwisko nowego szkoleniowca „Plantatorów Kawy”.

Został nim Carlos Queiroz, dotychczasowy selekcjoner reprezentacji Iranu, z którą w styczniu dotarł do półfinału Pucharu Azji. 65-latek podpisał umowę do zakończenia Mistrzostw Świata w 2022 roku.

Portugalczyk jasno określił hierarchię w jego kadrze: – James, Falcao i Ospina są duszą tej drużyny i dlatego cały czas muszę analizować ich występy. Jeśli jednak zaczynasz jakiś projekt, warto stworzyć grupę wokół tych trzech piłkarzy. Są oni sercem i duszą zespołu.

Oprócz tego były trener Realu Madryt wystosował apel do rozgrywającego Bayernu Monachium: – W najbliższym czasie odbędę z nim rozmowę. Piłkarz tego kalibru musi grać jak najwięcej. To jest bardzo ważne. Jeśli zawodnicy mają okazję, by zagrać w Realu Madryt, Manchesterze United czy Bayernie Monachium czasami skracają rogi.

Przypomnijmy, że w ostatnich dniach w obronie 27-letniego Kolumbijczyka stanął jego ojciec (więcej - tutaj). Nie wiadomo, czy słowa te dotarły do Niko Kovača, trenera Bayernu Monachium, ale James zaczął grać w pierwszym składzie, a Chorwat wystawił mu laurkę.

– Zawsze mówiłem, że jest bardzo dobrym piłkarzem. Musieliśmy go odzyskać po kontuzji, ale gdy jest w dobrej formie, to gra tak jak w Berlinie: świetnie! To jest najlepszy argument do jego wystawiania – oznajmił 47-latek na konferencji prasowej przed meczem z Schalke.

Jak dotąd zawodnik wypożyczony z Realu Madryt 15-krotnie wybiegał na boisko, a swoją obecność zaznaczył trzema gola i taką samą liczbą asyst.