Selekcjoner przekonany w sprawie Afimico Pululu. „Zagra dla nas. Wkrótce do nas dołączy”

2025-03-10 15:04:42; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Selekcjoner przekonany w sprawie Afimico Pululu. „Zagra dla nas. Wkrótce do nas dołączy” Fot. Pawel Bejnarowicz / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Goal.pl

Afimico Pululu robi furorę w trwającej edycji Ligi Konferencji. Jak się okazuje, poczynania gwiazdora Jagiellonii Białystok są uważnie śledzone w Angoli. Wiele wskazuje na to, że to właśnie dla tej reprezentacji będzie występować. „Musimy tylko rozwiązać jeszcze pewne sprawy papierkowe” - zapewnił selekcjoner tamtejszej kadry Pedro Soares Gonçalves w rozmowie z Goal.pl.

Afimico Pululu stał się kluczowym ogniwem Jagiellonii Białystok, która niespodziewanie sięgnęła w ubiegłej kampanii po historyczne mistrzostwo kraju. Teraz natomiast drużyna dowodzona przez Adriana Siemieńca zbliża się do ćwierćfinału Ligi Konferencji. 

25-latek bryluje w europejskich rozgrywkach. Na przestrzeni dziewięciu spotkań trafił aż ośmiokrotnie do siatki, dzięki czemu przewodzi w klasyfikacji strzelców.

Wartość Pululu na rynku rośnie jak na drożdżach. Zainteresowanie nim nie wykazują jedynie kluby, ale także reprezentacje. 

Napastnik będzie musiał zmierzyć się z dylematem, gdyż zarówno Angola, jak i Demokratyczna Republika Konga starają się wcielić go do swoich kadr. Sprawa może się już wkrótce rozstrzygnąć.

- Plany powołania go były od dawna, raz nie mógł przyjechać, bo złapał covid. To były pierwsze momenty epidemii. Oczywiście, gdy był bardzo młody to liczył, że może zagra dla reprezentacji Francji, czyli kraju, w którym się wychował. Taka myśl jest czymś naturalnym. Natomiast jestem przekonany, że ostatecznie zagra dla nas. Myślę, że ten czas nadejdzie już wkrótce. Musimy tylko rozwiązać jeszcze pewne sprawy papierkowe, z dokumentami - ogłosił w rozmowie z Goal.pl selekcjoner Angoli, Pedro Soares Gonçalves.

- Trzeba skompletować pakiet dokumentów. Chodzi o to, że w kraju do 2002 roku była wojna domowa i nie wszystkie dokumenty można łatwo odnaleźć. A rodzina Afimico opuściła Angolę jeszcze przed zakończeniem konfliktu. W Angoli pod względem dokumentów jest bardzo proste podejście: jeśli masz wszystkie, to załatwiasz sprawy od razu. Ale jak ci czegoś brakuje, to są ciężary. Nasz związek piłkarski zapewnia mnie jednak, że wszystko jest na dobrej drodze dlatego jestem przekonany, że już wkrótce Afi dołączy do nas - dodał. 

Cała rozmowa z portugalskim trenerem jest dostępna TUTAJ