Selekcjoner Ukrainy zareagował na komentarz Alexandra Čeferina. Prezydent UEFA faworyzował Włochów

Trener reprezentacji Ukrainy Serhij Rebrow podczas konferencji prasowej przed meczem z Włochami wyraził zobojętniały stosunek do prezydenta UEFA Alexandra Čeferina po wskazaniu drużyny, która jego zdaniem powinna znaleźć się na Euro.

W poniedziałkowy wieczór wszystko stanie się jasne. Na zakończenie eliminacji do Mistrzostw Europy trzecia Ukraina podejmie w Leverkusen drugą Italię. Stawką spotkania jest bezpośredni awans.

Reprezentacja z Półwyspu Apenińskiego potrzebuje jedynie uniknąć porażki, aby znaleźć się w gronie 20 uczestników spokojnie czekających na pierwszy gwizdek turnieju. Z kolei nasi południowo-wschodni do spełnienia warunku potrzebują zwycięstwa.

Do wrzącego kotła w bezpośredniej rywalizacji łyżkę dziegciu dodał Alexander Čeferin. Zwierzchnik UEFA pokusił się o stwierdzenie, że reprezentacja Włoch jest „zbyt ważna”, aby nie zakwalifikować się do turnieju. Dodał też, że absencja tej drużyny byłaby „katastrofą”, jednocześnie spodziewając się pokonania Ukrainy.

Jak do tych słów odniósł się Rebrow?

– Nie interesuje nas, co on [Čeferin] ma do powiedzenia. Nasza praca nie polega na tym, aby skupiać się na tego typu komentarzach – zaczął były napastnik Dynama Kijów, Tottenhamu czy West Hamu United.

– Z tego wszystkiego taka aura może mieć wpływ na moich zawodników, chcących wylać jeszcze więcej sportowej złości i zmotywowanych, aby wywalczyć kwalifikację. Myślę, że przydarza nam się dobra okazja.

– W tym meczu musimy pokazać naszą prawdziwą twarz. W pierwszym meczu z Włochami popełniliśmy wiele błędów, ale zrozumieliśmy naszą odpowiedzialność i wyciągnęliśmy wnioski – podsumował.

Pierwszy gwizdek o 20:45. Transmisja w Polsat Sport Premium 4.

***

Kto jeszcze wywalczy bezpośredni awans do EURO 2024? Cztery miejsca, ośmiu chętnych