115-krotny reprezentant Anglii jest jednym ze współwłaścicieli
klubu z Miami, który w 2020 roku ma rozpocząć rywalizację w MLS.
Z ekipą z Florydy wciąż wiąże się kilka zagadek. Pewne jest
jedno - „Becksowi” zależy na tym, by dość szybko wskoczyć do
ścisłej czołówki amerykańskich rozgrywek.
Do tego
potrzebny będzie oczywiście odpowiedni szkoleniowiec. W ostatnim
czasie wśród kandydatów na pierwszego w historii trenera zespołu
z Miami wymieniało się m.in. Gary'ego Neville'a czy Bruce'a Arenę.
Jak czytamy, w grę wchodzi jednak również zatrudnienie
Ancelottiego.
Włoch byłby gwarantem jakości na ławce. Jego
sprowadzenie do Miami nie będzie oczywiście łatwe. Na ten moment
nie wiadomo, jak zapatrywałby się on na rozpoczęcie w pracy w
raczkującym klubie spoza Europy. Niewykluczone, że szybciej
znajdzie zatrudnienie w jednym z czołowych zespołów ze Starego
Kontynentu.
Wszystko wskazuje jednak na to, że Beckham
będzie próbował przekonać go do swojego projektu. W tym miejscu
warto przypomnieć, że panowie w przeszłości współpracowali ze
sobą w Milanie oraz Paris Saint-Germain.
Ancelotti pozostaje bezrobotny po tym, jak w zeszłym roku rozstał się z Bayernem.
Sensacyjna propozycja dla Ancelottiego
fot. Transfery.info
Amerykańskie i brytyjskie media sugerują, że David Beckham chce zwabić do Stanów Zjednoczonych Carlo Ancelottiego.